– Nie chcemy zlikwidować immunitetu. Chcemy go tylko ograniczyć do tych zadań posła, które są objęte immunitetem, które dotyczą jego działalności w Sejmie, w komisjach. Myślę, że da się rozdzielić funkcję posła od funkcji osoby publicznej - powiedział na antenie Radiowej Trójki wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
– Platforma Obywatelska chce w ostatnich dniach pokazać, że nie jest agresywna, że jest przyjazna. Ta partia udaje, że jest miła i przyjemna - mówił Terlecki.
– Nie chcemy zlikwidować immunitetu. Chcemy go tylko ograniczyć do tych zadań posła, które są objęte immunitetem, które dotyczą jego działalności w Sejmie, w komisjach. Myślę, że da się rozdzielić funkcję posła od funkcji osoby publicznej - stwierdził.
Wicemarszałek Sejmu odniósł się także do słów Romana Giertycha, który na antenie TVN24 stwierdził, że decyzja o przeniesieniu części ostatniego posiedzenia Sejmu "to ubezpieczenie Prawa i Sprawiedliwości na wypadek, gdyby wybory się nie powiodły" - To są bajki. Mecenas Giertych jest specjalistą od tworzenia takich pomysłów i historyjek, które nie mają zaczepienia w rzeczywistości. Trzeba pamiętać, że część młodych posłów Platformy była bardzo rozczarowana decyzją o przeniesieniu ostatniego posiedzenia – Sejm jest przecież okazją do ich energicznych i często agresywnych występów – mówił Terlecki.