Protest trwa przed kopalnią KWK „Brzeszcze". Zdaniem górników, rząd złamał warunki porozumienia ze stycznia. Oprócz niespełnionego porozumienia, górnicy mają również inny powód do protestu: ich kopalnia miała być sprzedana do 25 września. Mamy już początek października, a szans na realizację transakcji nie widać. Czytaj więcej

Szydło: Doprowadzimy do tego, że polskie górnictwo będzie się rozwijało

Do zebranych górników poza szefem "Solidarności" Piotrem Dudą oraz szefem śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominikiem Kolorzem przemawiała także kandydatka PiS na premiera Beata Szydło.   Jak podkreślała wiceszefowa PiS, jej droga także zaczynała się na Śląsku. – Tu wszyscy byli związani z kopalniami, z górnictwem i jesteśmy dumni, z tego, że jesteśmy dziećmi górników – mówiła Szydło.   – Trzeba głośno mówić, że Polska gospodarka potrzebuje polskiego górnictwa, a górnictwo potrzebuje inwestycji, wsparcia – podkreślała przemawiając do zebranych górników Szydło.  – Jeśli siądziemy wspólnie do stołu, wspólnie będziemy rozwiązywać problemy (...) doprowadzimy do tego, że polskie górnictwo będzie się rozwijało – mówiła Szydło, tłumacząc przy tym, że politycy którzy zobowiązali się do pomocy sektorowi górnictwa powinni brać odpowiedzialność za swoje słowa.   – Polska potrzebuje stabilnego rządu. Premier polskiego rządu to rozhisteryzowana osoba. My potrzebujmy rządu, który nie będzie łamał umów. My umów nie łamiemy – dodała Szydło.  

.@BeataSzydlo witana przez protestujących w #Brzeszcze pic.twitter.com/wiQ0rPfQ4u

— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) październik 5, 2015

Telewizja Republika