Szokujące fakty ws. traktowania księdza Olszewskiego. Metody, jak za czasów bolszewickich. Nie pozwolono mu pić wody, korzystać z toalety
To jak potraktowany został ksiądz Michał Olszewski przez służby w areszcie przywołuje wspomnienia traktowania opozycjonistów antykomunistycznych czy antysowieckich. Media ujawniają list ks. Michała, w którym opisał on, jak był traktowany w areszcie zaraz po zatrzymaniu. Treść jest po prostu szokująca.
List księdza Michała Olszewskiego przywołał tygodnik "Sieci". Treść jest po prostu szokująca, pokazująca jakiś bolszewickich funkcjonariuszy, którzy widząc księdza dostają diabelskiej radości. Poniżenie, dehumanizacja to standardy bolszewickich, wulgarnych funkcjonariuszy. Każdy myślał, że już nie będzie takich ludzi po latach systemu komunistycznego, ale widać że są godni naśladowcy takich postaci.
Z listu księdza Michała, który został przemycony na zewnątrz można przeczytać: "Zawieziono mnie na 'dołek'. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: 'Lej do niej'" – relacjonuje ksiądz.
"Gdy wróciłem do celi, posprzątałem ją po poprzednim lokatorze i padłem jak nieżywy. Po krótkiej chwili nagle zapaliło się światło. Okazało się, że jestem pod 'specjalnym nadzorem'. Stąd kamera, kajdanki, nawet przy przejściu na spacerniak, odizolowanie od innych […], budzenie światłem przez całą noc, co godzinę! Tak było przez pierwsze dwa tygodnie" – opisuje sercanin.
Przypomnijmy: niedawno Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztu dla ks. Michała Olszewskiego, szefa fundacji Profeto, na kolejne trzy miesiące. Sprawa ma związek z działaniami prokuratury wokół rzekomej afery dot. Funduszu Sprawiedliwości. Ksiądz został aresztowany pod koniec marca. Od tego czasu jego pełnomocnicy wielokrotnie alarmowali o bezprawnych praktykach zarówno służb, jak i wymiaru sprawiedliwości. Mec. Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego, złożył zażalenie na decyzję sądu ws. przedłużenia aresztu dla duchownego.
Dzicz postsowiecka widać ma swoich kontynuatorów w systemie, którym zarządza Bodnar i Tusk. To po prostu skandaliczne!
Fragmenty przemyconego listu od ks. Olszewskiego. Tak okrutnie traktowany jest człowiek, obywatel Polski, kapłan. Co za podłość! pic.twitter.com/2Jg1iQmV4y
— ks. Daniel Wachowiak (@DanielWachowiak) June 30, 2024