– Dziwię się, że nie ma żadnych konsekwencji prawnych wobec pana posła Rafała Trzaskowskiego, który mówi o jakimś tajnym porozumieniu, o którym nie wie polski rząd, polski prezydent, polskie służby… Jeżeli tak jest, to ma to znamiona zdrady. To jest działanie na szkodę interesu Rzeczpospolitej, obywateli Polski – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Szewczak, który był gościem red. Magdaleny Bałkowiec w programie „Z Wiejskiej na gorąco” w Telewizji Republika.
Na początku przypomnijmy słynną wypowiedź Rafała Trzaskowskiego:
– Na szczęście dzięki naszym staraniom pieniądze nie przepadają, tylko będą mrożone. Jak wygramy kolejne wybory, to będą odmrożone i Warszawa skorzysta z olbrzymich pieniędzy na inwestycje.
Trzaskowski o sporze z Brukselą: Na szczęście dzięki naszym staraniom pieniądze nie przepadają, tylko będą mrożone. Jak wygramy kolejne wybory, to będą odmrożone i Warszawa skorzysta z olbrzymich pieniędzy na inwestycje @RadioZET_NEWS
— Gość_RadiaZET (@Gosc_RadiaZET) 18 czerwca 2018
Takie słowa powiedział kandydat na prezydenta Warszawy. Jak skomentował całą sytuację poseł PiS, Janusz Szewczak?
– To są oczywiste bzdury, nic nie można zamrozić ani odmrozić. Dziwię się, że nie ma żadnych konsekwencji prawnych wobec pana posła Rafała Trzaskowskiego, który mówi o jakimś tajnym porozumieniu, o którym nie wie polski rząd, polski prezydent, polskie służby… Jeżeli tak jest, to ma to znamiona zdrady. To jest działanie na szkodę interesu Rzeczpospolitej, obywateli Polski…
– Każdy może pleść takie idiotyzmy. Natomiast tak wieloletni parlamentarzysta jak pan Trzaskowski powinien brać odpowiedzialność za słowa. Albo dowiemy się czy jakieś tajne porozumienia były, jakiś spisek przeciwko legalnemu, demokratycznie wybranemu rządowi… Albo niech Ci panowie powiedzą, że są błaznami niepoważnymi, którzy mówią to co im ślina na język przyniesie – mówił Szewczak.
Opozycja, która donosi, szkaluje i pomawia rząd polski
– Wiemy, że totalna opozycja z Platformą i Nowoczesną na czele szkodzi Polsce skutecznie od wielu lat. Przez te ostatnie dwa i pół roku nowego rządu, opozycja wielokrotnie donosiła, szalowała, pomawiała Polskę i polski rząd. Oni domagali się sankcji, kar… Być może to nie jest czcza gadanina, tylko jakieś działania antypolskie i działania wątpliwe pod względem karnym.
– Przecież pan Petru jeździł do pana Verhofstadta, pan Schetyna wielokrotnie z Timmermansem rozmawiał… To towarzystwo bywało w Ambasadzie Niemieckiej w czasie wizyty pani kanclerz Merkel… Było spotkanie o którym nic nie wiemy do dzisiaj. Różne środowiska sędziowskie piszą donosy na Polskę, a związane są one z Platformą Obywatelską. Sprawa jest poważna moim zdaniem. Ona nie powinna tak sobie przycichnąć. To by oznaczało powrót do tej Targowicy – mówił Szewczak.
– Miałem propozycję czy pan prezydent nie powinien rozważyć zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego… To jest kwestia bezpieczeństwa ekonomicznego państwa polskiego. Służby specjalne powinny mieć jakieś informacje na ten temat – nie miał wątpliwości parlamentarzysta.
