– Jej wyjaśnienia są dla prezydenta najważniejsze i będą wyczerpujące – mówił o spotkaniu minister spraw wewnętrznych Teresy Piotrowskiej z prezydentem Dudą.
W związku z wczorajszą decyzją ministrów spraw wewnętrznych państw Unii Europejskiej, prezydent Andrzej Duda zaprosił dzisiaj do Pałacu minister spraw wewnętrznych Teresę Piotrowską. Rzecznik rządu już poinformował, że szefowa MSW nie zjawi się dziś u prezydenta.
– Jej wyjaśnienia są dla prezydenta najważniejsze i będą wyczerpujące. Zaproszenie jest otwarte. Prezydent czeka (…) Wiemy, że minister Piotrowska jest w Warszawie, jest w Polsce. Nie widzimy powodu, dla którego odmawia przyjścia do Pałacu Prezydenckiego. Jeśli zaproponuje inny termin spotkania, prezydent spróbuje swój kalendarz do tych terminów dopasować – komentował Krzysztof Szczerski.
Doradca prezydenta ds. międzynarodowych podkreślił też, że „nie wyobraża sobie sytuacji, w której prezydent długo musi czekać na to, żeby przyszedł do niego minister rządu, który jest odpowiedzialny dokładnie za tę sprawę, w której sam osobiście uczestniczył i odpowiada”.
UE podjęła decyzję o podziale 120 tys. uchodźców w głosowaniu. Zdecydowana większość państw głosowała za tym rozwiązaniem. Wśród nich była Polska. Przeciwko temu rozwiązaniu głosowały Czechy, Słowacja, Węgry i Rumunia, a Finlandia wstrzymała się od głosu. Stanowisko Polski oznacza, że wyłamała się z bloku państw Grupy Wyszehradzkiej krytycznego wobec planu i poparła propozycje Brukseli. Głosowanie to nie mogło nie odbić się echem w dzisiejszej prasie zarówno w polskiej, jak i zagranicznej. Rozczarowania postawą Polski nie kryją Czesi. Czytaj więcej