– Musimy zacząć od nowa lepić Europę Środkową. To numer jeden. Przez Europę Środkową do Europy Wschodniej – mówił w programie „Wolne głosy” Krzysztof Szczerski, poseł PiS.
Wedle niedawnych zapowiedzi Andrzeja Dudy, jeśli zostanie wybrany na urząd prezydenta jego doradcą do spraw zagranicznych zostanie Krzysztof Szczerski.
Jego zdaniem priorytetem polskiej dyplomacji powinno być „odbudowywanie polityki regionalnej ze zgliszcz”. – Pierwsza runda wizyt prezydenta Dudy to będą stolice państw naszego regionu – zapowiedział Szczerski.
Podkreślał, że prawdziwa siła Polski bierze się z siły naszego regionu. – Należy zorganizować coś w stylu okrągłego stołu państw środkowoeuropejskich, bo ostatnie kilka lat było całkowicie zmarnowanych – tłumaczył poseł PiS.
– Niech Polska zacznie działać, niech wezmą się (dyplomaci – przyp. red.) za koordynację polityki UE ws. Ukrainy. Oni czekają na naszą inicjatywę. Idą do Niemców, bo my nie wykazujemy chęci pomocy – ocenił Krzysztof Szczerski. Jego zdaniem „należy podjąć wspólne działania, aby pokazać siłę naszego regionu, szczególnie wobec coraz bardziej agresywnej Rosji”.
Zapytany o współpracę z resortem spraw zagranicznych w sprawach prowadzenia polityki zagranicznej, Szczerski odparł, że otoczenie Andrzeja Dudy będzie liczyć na lojalność we współpracy.
– Ze strony Andrzeja Dudy na pewno nie będzie żadnej agresji, bo on rozumie potrzeby państwa. Jeżeli PO podejmie wojnę z prezydentem, to będzie oznaczało, że są grupą ludzi kierujących się wyłącznie interesem partii – ocenił poseł.
– W polityce zagranicznej będziemy apelować o zgodność stanowisk. Już raz Polska przeżyła taką wojnę, która skończyła się tragicznie – mówił Krzysztof Szczerski. Wyraził też nadzieję, że Grzegorz Schetyna nie będzie próbował takiej wojny podejmować.