"Każda groźba użycia broni nuklearnej powinna być traktowana na poważnie. Trzeba jednak zachować zimną krew. NATO obserwuje rosyjski potencjał militarny, obserwuje, czy za tą retoryką idą czyny. Do tej pory wydawało nam się, że to jednak tylko straszenie" - powiedział Tomasz Szatkowski, ambasador RP przy NATO w Telewizji Republika.
Szatkowski zapytany o ćwiczenia NATO w kwestii użycia broni nuklearnej, odpowiedział: "To są ćwiczenia rutynowe, zaplanowane już wcześniej. Nie była to odpowiedź na niespodziewane ćwiczenia Rosji. Ćwiczenia polegają na tym, że sprawdzamy to, w jaki sposób funkcjonuje progam Nuclear Sharing. Jest to również testowanie samolotów, które są odpowiedzialne za transportowanie tych bomb".
#DzieńzRepubliką | @T_Szatkowski (@PLinNATO): To ćwiczenia rutynowe, nie są jakąś nagłą odpowiedzią na rosyjskie ćwiczenia nuklearne. Podczas tych ćwiczeń, sprawdzany jest element #NuclearSharing. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 18, 2022
Prowadzący program wspomniał, iż Polska nie należy do programu Nuclear Sharing, niemniej jednak uczestniczy w tych ćwiczeniach. Zapytał swojego gościa o to, jaką rolę odgrywa w tych manewrach właśnie nasz kraj.
"Nasz udział jest przede wszystkim sprowadzony do udziału konwencjonalnego. Należy jednak pamiętać, że w samym procesie decyzyjnym, jeśli chodzi o broń nuklearną, też mamy tutaj istotne znaczenie" - mówił ambasador.
"Polska jest krajem, który jest stałym elementem tych ćwiczeń. Od wielu lat bierzemy w nich udział. Polska jest również bardzo aktywna w kształtowaniu nuklearnej polityki NATO" - dodał.
Red. Nisztor zaznaczył, że nie tak dawno temu prezydent RP Andrzej Duda w rozmowie z "Gazetą Polską" mówił, że temat przystąpienia Polski do programu Nuclear Sharing jest tematem otwartym. Podkreślił jednak, iż strona amerykańska nieco ostudziła emocje w tym temacie.
Czytaj również: Polska w Nuclear Sharing. Temat jest otwarty. Prezydent o broni atomowej
"W tym momencie nie dyskutujemy na ten temat. Nie wiem jednak, co przyniesie przyszłość. Tu istotne będzie chociażby zachowanie Rosji i Białorusi. Różne scenariusze mogą być otwarte, NATO będzie obserwować sytuacje i podejmować kolejne decyzje" - zapewnił Szatkowski.
"Bardzo ważne jest to, że te ćwiczenia się odbywają. Moglibyśmy mieć do czynienia z różna reakcją, ale jest tu jasny sygnał, że musimy zachowywać się w sposób zdecydowany. Te ćwiczenia pokazują gotowość polityczną do użycia broni jądrowej, choć wiadomo - tego wolelibyśmy uniknąć" - mówił dalej.
Zapytany o to, czy groźby Putina należy traktować poważnie, odparł, że każdą groźbę, która dotyczy użycia broni jądrowej należy traktować poważnie, lecz ważne jest zachowanie przy tym zimnej krwi.
#DzieńzRepubliką | @T_Szatkowski (@PLinNATO):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 18, 2022
Każda groźba użycia broni jądrowej musi być traktowana poważnie i NATO zachowuje w tej kwestii czujność, jednocześnie trzeba zachować zimną krew i obserwować czy za tą rosyjską retoryką pójdą czyny.#włączprawdę #TVRepublika
"Dziś te rosyjskie ćwiczenia należy mocno obserwować. Nie wiadomo, czy są to tylko ćwiczenia, czy parawan dla faktycznego użycia tego rodzaju broni. Testy generalnie byłyby krokiem dalszym niż ćwiczenia. Czym innym jest test, a czym innym jest jej użycie operacyjne. Test byłby złamaniem prawa międzynarodowego i zapewne spotkałby się z odpowiedzią, ale zdecydowanie inną niż w przypadku faktycznego jej użycia operacyjnego" - dodał.
#DzieńzRepubliką | @T_Szatkowski (@PLinNATO): Czym innym jest test broni jądrowej, a czym innym jej użycie operacyjne, to musimy zaznaczyć. Oczywiście test byłby złamaniem prawa międzynarodowego, ale ta reakcja byłaby inna. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) October 18, 2022
Cała rozmowa już niebawem na naszym portalu.
