– To także jest związane z osobami, które były pracownikami służ specjalnych, które są obecnie poza służba. To powoływanie się na wpływy, wręczanie korzyści majątkowych. Sprawa jest wielowątkowa, dotyczy różnego rodzaju legalnych przedsiębiorców, ale i grup przestępczych. Sprawa jest rozwojowa, pokazuje nowe metody działalności przestępczej. Nie mogę mówić o szczegółach tego śledztwa, dzisiaj mieliśmy zatrzymanie tych osób, przed nami czynności prokuratorskie, ewentualne rozważania wniosków o tymczasowy areszt. W związku z tym nie mogę ujawnić więcej. To osoby, które pracowały w służbach związanych z byłym ustrojem, jak i obecnym. To służby wojskowe i cywilne. Wydaje mi się, ze pojawiają się osoby związane z Wojskową Służbą Informacyjną. Została również zatrzymana osoba związana z jednym z publikatorów. Prokurator ma zamiar postawić jej poważne zarzuty, bo sprawa dotyczy poważnych przestępstw – dodaje nasz gość.

Prokurator krajowy postanowił niedawno o wznowieniu śledztwa wchodzącego w skład tzw. „afery hazardowej”. – Śledztwo dotyczy tzw. jednorękich bandytów, gdzie w swoim czasie media informowały, że zarzuty miał jeden z wiceministrów finansów, a później zostało przeniesione z Białegostoku do Poznania, gdzie zostało umorzone. Prokuratorzy z departamentu ds przestępczości gospodarczej przeanalizowali te umorzenie i uznali, że jest ono niezasadne i istnieją podstawy żeby prowadzić w tej sprawie intensywne czynności śledcze. Sprawę przekazaliśmy do prowadzenia do prokuratury w Białymstoku, do prokuratora, który prowadził ją od początku. Zobaczymy jakie będą efekty tego postępowania, informacje mam takie, że energicznie zabrał się do tego śledztwa – powiedział Bogdan Święczkowski.

 "Senatorowie nie stanęli na wysokości zadania i swoich funkcji"

– Dokonujemy analiz szeregu postępowań przygotowawczych, które zostały umorzone w przeszłości. Natomiast kadra prokuratorska jest taka a nie inna, zmiany w prokuraturze trwają dopiero dwa lata. Analizujemy również te sprawy, m.in. śledztwo związane z aferą hazardowa, po wykonaniu analizy formalno-prawnej, czy tam nie doszło do przedawnienia być może do tego wrócimy. Potrzebujemy jednak na to czasu. Analizujemy kilkanaście postępowań. Jak zapadną decyzję to państwo otrzymają informacje. Postępowanie białostockie nie ma bezpośredniego powiązania z politykami Platformy Obywatelskiej – komentuje rozmówca Doroty Kani.

Czy wysocy urzędnicy państwowi mogą uznać zarzuty? – Każdy prokurator jest niezależny w zakresie prowadzonego przez siebie postępowania. Jeśli uzna, że jest materiał dowodowy, który pozwala na postawienie zarzuty konkretnym osobom to powinien to uczynić. To jest zadanie wynikające z Kodeksu Postępowania Karnego. To zależy od prokuratura. Jeśli tak uzna to postawi zarzuty – odpowiada Święczkowski.

A jak prokurator krajowy ocenia decyzję Senatu w sprawie senatora Koguta? – Jest mi niezwykle przykro, że senatorowie nie zgodzili się na zatrzymanie senatora Koguta. Senator Kogut sam złożył immunitet poselski, natomiast prokurator wnioskował o zgodę na jego tymczasowe aresztowanie. Senatorowie nie zgodzili się na to. Niektóre wypowiedzi świadczyły, że senatorowie nie zapoznali się z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, a znajdującymi się w Senacie. Gdyby je zapoznali to wiedzieliby, że materiał dowodowy dotyczący czynów popełnionych przez senatora jest bardzo mocny. Są przesłanki, że pan senator mógł być zatrzymany. No niestety polscy senatorowie nie stanęli na wysokości zadania i swoich funkcji. Prokuratura będzie musiała sobie poradzić bez takiej zgody. Oczywiście postępowanie przygotowawcze będzie przygotowane, ale może spowodować to utrudnienie. Wniosek prokuratury był przygotowany bardzo dobrze – zakończył nasz rozmówca.