W sieci aż grzmi… Rozwścieczona lewa strona krzyczy o łamaniu praw człowieka i atakuje „Gazetę Polską” za ostatnia akcję związaną z naklejkami – „Strefa Wolna od LGBT”. Najwidoczniej nikt nie widział takiego problemu, kiedy to para znanych gejów – Jakub Dawid szaleli w mediach społecznościowych i informowali, że nie życzą sobie w swoim nadmorskim hotelu gości z Prawa i Sprawiedliwości i sympatyków tej partii.
„Uprzejmie informujemy, iż zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego i przysługującym nam w jego mocy prawem, od dnia 25 czerwca w naszym hotelu nad morzem nie przyjmujemy gości, którzy są: członkami, bądź sympatykami Prawa i Sprawiedliwości, sędziami dublerami w Trybunale Konstytucyjnym, pracownikami lub słuchaczami Radia Maryja, członkami Ruchu Narodowego lub wyznają poglądy faszystowskie, wiernymi widzami »Wiadomości« Telewizji Polskiej lub TVP Info i identyfikują się z treściami przekazywanymi w tych mediach”.
„A kategoryczny zakaz zbliżania się do naszych mieszkań mają bliźniaki jednojajowe, które obchodziły 70-te urodziny 18 czerwca i mają 168 cm wzrostu” – tak pisali Jakub i Dawid na Facebooku.
W najbliższym numerze - w kioskach od 24 lipca - dodatkiem do gazety będzie naklejka "Strefa Wolna od LGBT" z przekreślonym tęczowym symbolem, którym często posługują się homoseksualiści, transwestyci i biseksualiści, domagający się m.in. wprowadzenia "małżeństw" jednopłciowych.
Nalepka to znak sprzeciwu nie wobec konkretnych osób, ale wobec radykalnie lewicowej ideologii godzącej w rodzinę i wartości, na których od wieków opiera się europejska cywilizacja.