Przejdź do treści

Kolejny odcinek "Sprawy Myrchów". Na ratunek "Sok z Buraka"

Źródło: TV Republika, X.com/Kinga Gajewska

Serial z Kingą Gajewską i jej małżonkiem Arkadiuszem Myrchą trwa w najlepsze. I jak to w serialu bywa, wciąż pojawiają się nowi bohaterowie, pragnący zabrać głos w głośnej sprawie najbardziej rozpoznawalnej chyba w Polsce pary posłów, wywodzących się z Koalicji Obywatelskiej.

Nie ma praktycznie dnia, by nie pojawiły się nowe ustalenia w sprawie Myrchy i Gajewskiej - ich dodatków mieszkaniowych pobieranych z Sejmu, domów "w remoncie", dopisywania długopisem darowizn, nietypowych wydatków na koszt podatnika (cztery ekspresy do kawy) i wulgaryzmów w rozmowie z krytycznymi dziennikarzami. Mówią o tym nie tylko parlamentarzyści (zarówno ci z koalicji jak i opozycja), mówi "ulica", bo przecież nikt nie lubi być robiony w konia, a to jako pierwsze przychodzi na myśl, gdy poznaje się szczegóły.

W obronie Arkadiusza Myrchy i Kingi Gajewskiej pierwsze skrzypce zaczął grać ostatnio "Sok z Buraka". Przypomnijmy, że ten z założenia satyryczny profil na Facebooku, zasłynął kilka lat temu z bezwzględnych ataków na Prawo i Sprawiedliwość. I niby nic w tym złego, bo mamy wolność słowa, ale nieoczekiwanie na jaw wyszło, że "Sok z Buraka" był sowicie finansowany przez Platformę Obywatelską. Tę samą PO, która oficjalnie tak się brzydziła hejtem w sieci...

Uwaga! Nagonka na Kingę i Arka jest PiS-owską prowokacją. Kolejnym aktem zaszczuwania przeciwników, aby odwrócić uwagę od własnych wielomilionowych przekrętów i kradzieży. #MuremzaKingaiArkiem - czytamy na profilu "Soku z Buraka".

Narracja jakby doskonale znana. "Nagonka, prowokacja, zaszczuwanie, odwrócenie uwagi od przekrętów". Tyle tylko, że nikt już się nie daje na to nabrać. Co więcej, wywołało to lawinę komentarzy i głos zabrała nawet sympatyczna posłanka Anna Maria Żukowska z Lewicy, którą o sympatię do Prawa i Sprawiedliwości raczej trudno posądzać.

- To ludzie z PiS-u wypełniali im rozliczenie biura poselskiego? - dopytała koalicjantka obecnego rządu.

Źródło: x.com

Gajewska zarzucała ostatnio dziennikarzowi, że hejt z jakim się wraz z mężem spotyka, bardzo niekorzystnie odbija się na dzieciach poselskiej pary. Trudno z tym polemizować, jedno jest pewne - ochrona wizerunku dzieci w sieci jest sprawą wymagającą szczególnej uwagi. Mówią o tym eksperci, przestrzegają celebryci, dbający o bezpieczeństwo dzieci i własną prywatność. A co zrobił "Sok z Buraka"? Za nic miał te ostrzeżenia i dołączył jak gdyby nigdy nic, zdjęcie dzieci z Sejmu.

Ciekawe więc, czy Kinga Gajewska i Arkadiusz Myrcha zareagują w tej sprawie, no chyba, że wszystko było z góry ukartowane.

Źródło: Republika, Facebook, x.com

Wiadomości

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

ks. J. Stańczuk: w święta unikajmy rozmów o polityce

Ekstraklasa piłkarska. Ante Simundza trenerem Śląska Wrocław

Wyjątkowy koncert kolęd w Republice!

Karlitzek zostaje w Indykpolu na dwa kolejne sezony

Puchar Francji: PSG lepsze po rzutach karnych

Nalot na klasztor dominikanów. Tusk wysłał swoich siepaczy

Orlen rezygnuje z inwestycji i traci wartość

Najnowsze

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?