Poseł PiS Kacper Płażyński poinformował, że ministerstwo kultury unieważniło decyzję o pozwoleniu na budowę dla dewelopera Robyg. Chodzi o historyczny teren klubu sportowego KS Gedania przy ulicy Kościuszki w Gdańsku. – Zapadła świetna i długo oczekiwana decyzja – stwierdził polityk.
Portal tvp.info o sporze wokół tego terenu informował od dawna. Poseł Kacper Płażyński nie chciał dopuścić, by inwestycja deweloperska powstała w ważnym dla mieszkańców miejscu – poświęconym gedanistom zamordowanym podczas II wojny światowej.
Z kolei firma Robyg w nadsyłanych nam oświadczeniach zapewniała, że chce „oddać sportowy i historyczny charakter miejsca”, a polityk niesłusznie jej władze pomawia. Zażądała też gigantycznego odszkodowania. – Ja się firmy Robyg nie boję – mówił poseł.
Z kolei na zwołanej w piątek specjalnej konferencji prasowej polityk PiS przekazał, że ws. terenu zapadła ważna decyzja.
– Pani Magdalena Gawin (wiceminister kultury, Generalny Konserwator Zabytków) unieważniła decyzję o pozwoleniu na budowę dla dewelopera Robyg! Polskie dziedzictwo w Gdańsku zostało uratowane – stwierdził Płażyński.
Ocenił, że jest to świetna i długo oczekiwana decyzja. Zaznaczył, że w kwietniu ubiegłego roku, podczas wakatu na stanowisko Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (PWKZ), spółka Robyg otrzymała pozwolenie na przekształcenie terenów i prowadzenie tam robót budowlanych.
– Pozwolenie dewelopera na budowę upadło – zaznaczył teraz Płażyński. Podczas konferencji, za jego plecami wciąż pracowały jednak koparki i ciężki sprzęt. Poseł zaapelował więc, by prace jak najszybciej wstrzymano.
– Wzywam, aby porzucili swoje plany niszczenia dziedzictwa narodowego Polski w Gdańsku – powiedział za pośrednictwem mediów. – Gdyby ten plan został zrealizowany, bezpowrotnie utracilibyśmy dziedzictwo tego niezwykłego miejsca – komentował zamiary inwestora.
Gdy jeszcze latem o całą sprawę zapytaliśmy dewelopera, poinformowano nas: - Oświadczamy, że w związku z wielokrotnym pomawianiem przez Kacpra Płażyńskiego spółki Robyg, jakoby w jej interesie jest zniszczenie zabytkowych budynków i miejsca pamięci na terenie byłego Klubu Sportowego Gedania, spółka wystosowała pismo do posła wzywające go do zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji.
Przedstawiciele firmy stwierdzili, że podejmowali próbę porozumienia z politykiem, by w formie pozytywnego dialogu przedstawić plany Robyg. - Celem Spółki jest zagospodarowanie terenu Gedanii oddające jego sportowy i historyczny charakter – zapewniono.
Polityk informował nas z kolei, że przedstawiciele firmy zażądali od niego przeprosin i zapłaty 250 tys. zł. – Ale w Gdańsku skończyły się czasy, gdy deweloperzy rządzą miastem – mówił. Wg posła w firmie Robyg duże udziały miał zmarły tragicznie prezydent miasta Paweł Adamowicz, a jej obecny prezes był ministrem w rządach Jana Krzysztofa Bieleckiego, Hanny Suchockiej, Waldemara Pawlaka i Józefa Oleksego.
– Chce mi się zakneblować usta, ale temat jest zbyt poważny – przekonywał Płażyński