Śmiertelne wypadki w Beskidach. Nie żyją dwaj turyści

Do tragedii doszło na Babiej Górze, gdzie w wyniku uderzenia pioruna zmarł mężczyzna. Ciało drugiego turysty wyłowiono z wezbranego potoku w Szczyrku.
Do pierwszego wypadku doszło, kiedy mężczyzna schodził ze szczytu w stronę Przełęczy Krowiarki.
Piorun poraził także trzech innych turystów, pod szczytem Sokolicy w Pieninach.
Babia Góra to masyw górski położony w Beskidach Zachodnich. Wysokość góry to 1725 m. n. p. m. Jest to najwyższy szczyt całych Beskidów Zachodnich, poza Tatrami najwyższy szczyt w Polsce i drugi co do wybitności, zaraz po Śnieżce.
Śmierć w Szczyrku
W Szczyrku ratownicy znaleźli ciało 61-letniego mężczyzny. Wyłowiono je z wezbranego, na skutek deszczu, potoku.
Przyczyny jego śmierci nie są znane, najprawdopodobniej utonął.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poważny stan sześciorga dzieci po uderzeniu pioruna w paryskim parku