Po objęciu rządów przez Prawo i Sprawiedliwość wielu artystów obiecywało opuszczenie Polski! Niestety nikt z niezadowolonych nie zdecydował się na ten krok. Postanowili oni jednak regularnie pojawiać się w zaprzyjaźnionych mediach i narzekać na "zaściankowy kraj". Do grona tych osób dołączył reżyser Krystian Lupa, który na łamach "Gazety Wyborczej" stwierdził, że "Polska to kraj, z którego trzeba uciekać". Na ucieczkę jednak się nie zdecydował, a m.in. z pieniędzy miasta stołecznego Warszawy zamierza wyreżyserować "Proces” według powieści Franza Kafki...
– Dzisiejsza Polska to kraj, z którego trzeba uciekać - i to nie dlatego, że się komuś pali grunt pod nogami czy że nie ma co żreć. Trzeba uciekać, bo życie tu nie ma sensu - stwierdził reżyser Krystian Lupa na łamach "Gazety Wyborczej".
W wywiadzie nie zabrakło też porównań do bohatera dramatu Franza Kafki Józefa K. Zdaniem Lupy Polacy są obecnie w podobnej sytuacji.
– Boję się możliwości pójścia tropem zbyt powierzchownych, a przecież prawie automatycznie narzucających się podobieństw - przyznaje reżyser. Ale boję się też czegoś odwrotnego - niewykorzystania tajemniczej diagnozy naszej dzisiejszej rzeczywistości, która tkwi w dziele Kafki. Tak wygląda rzeczywistość kafkowska, ale także dzisiejsza - polska. Prawie każdy dzień dopisuje przykłady drastyczniejsze niż w "Procesie"... Dwa lata temu, gdy podejmowałem decyzję, być robić Kafkę, sytuacja była inna, potencjalne zagrożenia znajdowały się w stadium larwalnym. Dzisiejsza sytuacja w Polsce przerasta wszystko, co wzięłoby się na warsztat. To nieprawdopodobne pandemonium kłamstwa jest nowym zjawiskiem, demolka wszelkiego logicznego prawnego fair play zbija nas z tropu. To dewaluacja elementarnego sensu - czytamy w wywiadzie.
Oczywiście winę za całe zło, które spotyka reżysera ponosi Prawo i Sprawiedliwość...
– Prawdziwą przestrzenią duchową jest religia frustracji i krzywdy, do której katolicki Bóg, idee zemsty i odwetu, "zamach" smoleński lub 500+ wdzierają się przez szczeliny; ich mit jest dla nich stokroć prawdziwszy od naszych trosk i przerażeń obywatelskich. Ludzie oddychają zepsutym powietrzem, bo jest ciepło, nie chcą otwierać okna wolności, bo wtedy jest przeciąg...Teraz jest to kraj, z którego trzeba uciekać - i to nie dlatego, że się komuś grunt pali pod nogami czy że nie ma co żreć. Z tego kraju trzeba uciekać, bo wstyd, bo życie tu nie ma sensu. To, co pojedynczy obywatel mógłby zrobić twórczego w tym państwie, pójdzie do kosza. Nie zaistnieje - stwierdził Lupa.
Przy tak czarnej wizji Polski, nasuwa się pytanie - co Krystian Lupa robi jeszcze w Polsce?