Przejdź do treści

Skandal w stołecznych urzędach. Pracownicy zmuszani do głosowania na Hannę Gronkiewicz-Waltz?

Źródło: WIKIPEDIA/DOMENA PUBLICZNA

„Jestem pracownikiem jednego ze stołecznych urzędów” – tak zaczyna się anonimowy list stołecznego urzędnika, którego przełożeni polecili mu głosować na Hannę Gronkiewicz-Waltz pod warunkiem otrzymania świątecznej premii.

Uwaga! Nieprawdopodobny skandal! Urzędnik, który pracuje w jednym z warszawskich urzędów został poinstruowany w następujący sposób: W niedzielę podczas drugiej tury wyborów, ma oddać głos na Hannę Gronkiewicz-Waltz, zrobić zdjęcie telefonem karty do głosowania i wysłać do swojego przełożonego. Będzie to miało ogromny wpływ na premie roczne przyznawane urzędnikom! – napisał na Facebooku Marcin Rola, dziennikarz tygodnika Do Rzeczy.

Z nieoficjalnych informacji wiem, że takie instrukcje otrzymali wszyscy urzędnicy warszawskiego magistratu! Jeżeli ktoś nie dośle fotografii to wspomina się o redukcji etatów w 2015 roku – dodał dziennikarz.

Podobnym w treści mailem pochwalił się facebookowy blog „Gówno Prawda 2.0”. Zacytowano tam anonimowy list warszawskiego urzędnika:

Witam,

Z góry przepraszam, że nie podpisuję się pod tą wiadomością, ale myślę, że jest to zrozumiałe.

Jestem pracownikiem jednego ze stołecznych urzędów. Podobnie jak wszystkie moje koleżanki i koledzy zostałem przez przełożonego uprzejmie poproszony o udział w niedzielnych wyborach na prezydenta Warszawy. To było jeszcze do zniesienia. Jednak zostałem również poinstruowany, aby zrobić sobie zdjęcie z kartą do głosowania z oddanym głosem na Hannę Gronkiewicz-Waltz. Ten gest z pewnością będzie zauważony podczas podsumowania rocznego, a także pozwoli wziąć udział w dodatkowym konkursie wewnętrznym (jego szczegóły nie zostały zaprezentowane). Jakby tego było mało, dowiedziałem się, że powinienem zachęcać się wzajemnie z innymi członkami naszego departamentu do "zabawy" i robienia zdjęć, bo im więcej ich będzie tym większe szanse na to, że będzie premia świąteczna.

Na odchodne usłyszałem jeszcze, że przed nami ciężki rok i być może czekają nas cięcia etatów i żebym miał to na uwadze podczas weekendowego odpoczynku.

Uważam to za niebywały skandal. W zespole przeszło to bez szerszego echa za wyjątkiem podszeptów i akceptacji tego stanu rzeczy. Ja też boję się o swoją posadę i w dalszym ciągu nie wiem co zrobić. Decyzja należy oczywiście tylko do mnie, ale uważam że sprawę należy nagłośnić.

Dziękuję

telewizjarepublika.pl, facebook

Wiadomości

Klich, kierownik ambasady w USA, chyba zapomniał, jakie mamy święta

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Najnowsze

Klich, kierownik ambasady w USA, chyba zapomniał, jakie mamy święta

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Kraków tylko dla bogatych? Za sam wjazd do miasta zapłacimy 500 złotych!

Znaleźli miejsce pochówku Wikingów dzięki badaniom DNA

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę