Sikorski: pytania o więzienia CIA trzeba kierować do Leszka Millera
- Nie będę komentował spekulacji prasowych dotyczących rządów SLD, gdy sprawa jest, zresztą tylko u nas, przedmiotem dochodzenia prokuratorskiego - powiedział w piątek szef MSZ Radosław Sikorski. Dodał, że pytania w sprawie więzień CIA trzeba kierować do b. premiera Leszka Millera.
Sikorski odniósł się w ten sposób do czwartkowego artykułu "Washington Post", według którego Polska w zamian za 15 mln dol. zgodziła się, by USA stworzyły w 2002 r. w Starych Kiejkutach prawdopodobnie najważniejsze spośród tajnych więzień, gdzie przy pomocy tortur CIA przesłuchiwała osoby podejrzane o terroryzm.
Leszek Miller (premier w latach 2001-2004) pytany w czwartek w Superstacji, jak ocenia te doniesienia odparł: "Dla mnie to śmieszne, bo brzmi jak scenariusz hollywoodzkiego filmu". Na uwagę, że jako ówczesny premier, który nadzorował działanie służb specjalnych, powinien mieć wiedzę w takiej sprawie, Miller odparł: "proszę nie żartować".
- Żaden premier nie powinien o czymś takim wiedzieć nigdy. Tak jak żaden premier nie powinien wiedzieć o żadnych operacjach, które są dokonywane, bo siłą pracy wywiadu, zwłaszcza wywiadu, jest działanie w warunkach bardzo dyskretnych - podkreślił.
Krakowska prokuratura zapowiada, że dołączy artykuł "WP" do akt śledztwa w tej sprawie. PSL chce, by zbadały to speckomisja i RBN.