– W imieniu PO przyznajemy się do tego błędu, ale ten błąd stwierdził Trybunał Konstytucyjny. To nie pierwszy raz, kiedy TK orzeka o niezgodności ustawy z konstytucją. Po to właśnie jest TK – powiedział były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak z PO.
Tomasz Siemoniak odniósł się na briefingu prasowym do sporu, jaki toczy się obecnie wokół Trybunału Konstytucyjnego. Jak zaznaczył, w tym momencie na pewno potrzeba współpracy wszystkich obywateli, którzy są za państwem prawa. Były wicepremier stwierdził, że ludzie są oburzeni tym, co się dzieje oraz zobaczyli, że to nie jest koniec złych rzeczy, ale dopiero początek.
W ocenie Siemoniaka prezydent Andrzej Duda zamiast rozwiązać kryzys, stał się jego elementem i tylko powiększył trwający chaos.
Przyznajemy się do tego błędu
Były wicepremier przyznał również, że ci, którzy odpowiadali w PO za niekonstytucyjną ustawą powinni się teraz uderzyć w piersi, ponieważ był to błąd.
– W imieniu PO przyznajemy się do tego błędu, ale ten błąd stwierdził TK. To nie pierwszy raz, kiedy TK orzeka o niezgodności ustawy z konstytucją. Po to właśnie jest TK. Sejm przyjął wiele ustaw, które TK brał na warsztat i orzekał, że są niekonstytucyjne – powiedział Siemoniak.
Były minister został również zapytany przez dziennikarzy o kwestię aktywnego udziału sędziów TK w procesie legislacyjnym. Zdaniem Siemoniaka, być może to właściwy moment, aby starannie przestrzegać zasady, żeby dana instytucja nie miała wpływu na ostateczne regulacje. Poseł PO przyznał jednocześnie, że w parlamencie istnieje pełna jawność, więc "każdy widzi, co kto mówi".
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sędzia Stępień powtarza, że PiS robi rewolucję. "Rewolucja zawsze kończy się władzą autorytarną"
Sejm wybrał nowych sędziów TK. Celiński: To psucie państwa
Piotrowicz: Ustawa wprowadzona przez PO była zamachem na Trybunał Konstytucyjny