Semka: Prawdziwi zwolennicy wolności są w stanie oddać za nią życie
Amerykanie, podobnie do Polaków, mają głębokie przekonanie, że nie można deklarować, że jesteś zwolennikiem wolności, jeżeli nie jesteś gotowy za tę wolność oddawać życia, a Niemcy nie chronią Europy przed Rosją, są jedynie pośrednikiem – mówił na antenie Telewizji Republika Piotr Semka z „Do Rzeczy”.
– Jesteśmy świadkami bardzo gorzkiego odkrycia – mówił Semka w Telewizji Republika. – Niemcy nie zajmują pozycji członka muru państwa frontowego, które chroni, tylko kogoś kto chce być pośrednikiem między Rosją a resztą Zachodu – wyjaśnił, twierdząc jednocześnie, że Niemcy nie spełniają roli, która została im narzucona podczas wstępowania do NATO.
– Państwa takie jak republiki bałtyckie czy Polska powinny zastanowić się, w jakim stopniu są elementem tego powstrzymywania Rosji a w jakim stopniu kimś, kto otwiera się na jakiś targ – uznał dziennikarz „Do Rzeczy”.
Piotr Semka zauważył również analogię pomiędzy obecną sytuacją na wschodzie Ukrainy a tym, z czym Polska zmagała się w okresie I Rzeczpospolitej.
– Kiedy patrzę na Ukrainę to trochę przypomina mi się I Rzeczpospolita, kiedy to rosyjscy ambasadorowie pilnowali, żeby Polska armia nigdy nie miała więcej niż 10 tys. członków – mówił.
– Gdyby Rosjanie na serio wzięli się za nasze państwo, to moglibyśmy mieć do czynienia z naprawdę zaskakującymi sytuacjami, ludźmi na wysokich stanowiskach, którzy nagle zaczęliby się zachowywać bardzo dziwnie – stwierdził Semka. Przypomniał w tym kontekście najazd na Gruzję w 2010 roku. – Pamiętam dobrze wysokich urzędników i generałów, którzy twierdzili, że to Gruzja napadła na Rosję – mówił.