Prezes PiS Jarosław Kaczyński przekazał w środę, że wysłał do szefów najważniejszych formacji parlamentarnych - do przywódcy Koalicji Europejskiej Grzegorza Schetyny i lidera Kukiz\'15 Pawła Kukiza - projekt deklaracji, którą sam już podpisał. Schetyna zebrał siły i w końcu zdecydował się odpowiedzieć prezesowi Prawa i Sprawiedliwości.
W dokumencie „Deklaracja zabezpieczenia interesów finansowych państwa polskiego i jego obywateli” wskazano, że na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat dystans między Polską a rozwiniętymi krajami Europy Zachodniej ulega sukcesywnemu zmniejszaniu.
Jarosław Kaczyński podkreślał, że jest to deklaracja partii i koalicji ponad podziałami politycznymi, ponieważ odnosi się do interesów finansowych państwa i polskich obywateli.
- Chodzi o to, żeby wszystkie te formacje, łącznie z naszą, zagwarantowały, że w Polsce nie będzie wprowadzone euro, zanim Polska nie osiągnie poziomu gospodarczego państw, które leżą na zachód od naszych granic. Tutaj punktem odniesienia są przede wszystkim Niemcy - mówił prezes PiS.
Doczekaliśmy się w końcu odpowiedzi od wywołanego do tablicy lidera PO Grzegorza Schetyny. Zapowiedział, że jest gotowy, aby powiedzieć, co myśli na temat wprowadzenia euro opinii publicznej i prezesowi Kaczyńskiemu „twarzą w twarz w bezpośredniej debacie”.
- Zawsze kampania wyborcza, wybory, czas przedwyborczy jest czasem na debatę, na zderzenie opinii, na pokazanie prawdziwych stanowisk partii, które reprezentujemy. Jestem do takiej debaty gotowy - oświadczył Schetyna.
Ciekawe jak wypadłby Grzegorz Schetyna w konfrontacji z Jarosławem Kaczyńskim.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!