Saryusz-Wolski: To wielkie zwycięstwo Schetyny. Nikt nigdy nie wprowadził tylu postkomunistów do PE
– To jest wielkie zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości. Po pierwsze to jest przyrost 5 mandatów, po drugie to jest przekroczenie magicznej bariery 40 procent. Wyraźna przewaga 3 procent nad Koalicja Europejską. To jakby jest - 6 mandatów dla Koalicji Europejskiej - powiedział w wieczorze wyborczym Telewizji Republika w rozmowie z Dorotą Kanią i Ryszardem Gromadzkim, europoseł Jacek Saryusz-Wolski, który według sondaży został wybrany na kolejną kadencję.
– Co teraz nastąpi? Kiedy zastąpi zaprzysiężenie nowych europosłów? - zapytała redaktor Dorota Kania.
– Od jutra, od poniedziałku jest cztery tygodnie na układanie tych klocków. Frakcje się będą konstytuować, będą przymiarki między frakcyjne i wewnątrz frakcyjne, wszyscy się będą liczyli i będzie przygotowywanie - mówił Jacek Saryusz-Wolski.
– Co się zmieni? - dopytywała redaktor prowadząca.
– Będzie realna zmiana. Sądząc z tych pierwszych liczb, które potwierdzają oczekiwania, to zmniejszają się ludowcy, zmniejszają się socjaliści. Rosną liberałowie, formacje prawicowe i centroprawicowe, rosną też zieloni - mówił polityk.
– Ta dwójka socjaliści i liberałowie nie będą już wystarczającą siłą, będą szukali kogoś trzeciego. Pewnie liberałów z lewej, albo z prawej - to mniej prawdopodobne - EKR - powiedział gość Telewizji Republika.
– Patrząc na ten wykres mandatów dla EKR, to on pokazuje 60 mandatów, ale to nie pokazuje nowych nabytków, a będą nowe nabytki. Nie bierze on pod uwagę Fideszu z Węgier i Salviniego z Włoch, obie te partie wygrały wybory w swoich krajach - mówił Saryusz-Wolski.
– Nawet jeżeli to się nie uda, to są także inne ugrupowania, ale nie będę na razie zdradzał - dodał.
– To jest zwycięstwo Grzegorza Schetyny, nikt nigdy nie wprowadził tylu postkomunistów. Wielkie gratulacje i wielkie kondolencje dla tego, czym kiedyś była Platforma Obywatelska - stwierdził europoseł.
– To jest wielkie zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości. Po pierwsze to jest przyrost 5 mandatów, po drugie to jest przekroczenie magicznej bariery 40 procent. Wyraźna przewaga 3 procent nad Koalicja Europejską. To jakby jest - 6 mandatów dla Koalicji Europejskiej - zauważył.
– Wiosna zapisze się raczej do socjalistów, tylko to jest inna lewica. To będzie bardzo niejednorodne. Natomiast z Konfederacji wchodzą 3 osoby, ale wszyscy to korwinowcy, a korwinowców już było 4. Na miejscach biorących są sami ludzie od Korwina, w tym Korwin. Myślę, ze to może im dać wiatr w żagle przed wyborami, bo zaistnieli i prześcignęli dotychczas niekwestionowanego do tej pory Kukiza - ocenił polityk.