W środę 18 listopada miał miejsce kolejny "Strajk Kobiet". Tym razem feministki "blokowały Sejm". Jak powiedział redaktor naczelny Gazety Polskiej:
- To są hipokrytki, które nie protestują już przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych.
Redaktor naczelny Gazety Polskiej Tomasz Sakiewicz w rozmowie z Portalem TV Republika nie szczędził słów o wczorajszych manifestacjach Strajku Kobiet. Dziennikarz jest zdania, że:
- Z wielkiej rewolucji zostały już tylko agresywne, marginalne działaczki tego ruchu. To są hipokrytki, którym już nie chodzi o prawa kobiet.
Czy to już koniec demonstracji?
- Nikt nie chce być pokazywany w wulgarnej atmosferze na długo, to jest tylko rozładowanie emocji - powiedział Sakiewicz.
- To jest jak z bolszewikami, oni w drodze demokracji nie objęliby władzy - stwierdził.
- Opozycja musi się odciąć od tych demonstracyjnych, żeby nie zapłacić za to wielkiej ceny - skomentował red. nacz. Gazety Polskiej.
Sakiewicz skomentował również wczorajsze działania funkcjonariuszy:
- Policja pokazała, że może dobrze się zachować, ponieważ kobiety nie mogą poniżać innych ludzi.