– Pokazaliśmy dziś, że brat pana Bosaka ma bliskie związki rodzinno-finansowe z Rosją. Jest utrzymywany przez jednego z najgroźniejszych rosyjskich oligarchów, kumpla Putina – mówił redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz, goszcząc w programie Telewizji Republika "W Punkt". Rozmowę poprowadziła red. Katarzyna Gójska.
Zdjęcia z "Chirurgiem" w bazie motocyklowego gangu "Nocne Wilki", żale po śmierci lidera donieckich separatystów "Giwiego", obrona sowieckich pomników w Polsce na antenie rosyjskiej telewizji – czytamy na portalu Niezalezna.pl o "dokonaniach" kandydatki Konfederacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego Lilii Moshechkovej. Zapytany na antenie TVP Krzysztof Bosak podtrzymywał, że nie kojarzy takiej osoby w szeregach ugrupowania.
– W przypadku wyborów samorządowych można by w to uwierzyć, mówimy wówczas o tysiącach kandydatów. Tutaj jest ich zaledwie garstka. Przyjaciółka szefa "Nocnych Wilków", nazwisko o typowym rosyjskim brzmieniu. Chwaliła się tym, służby nie musiały się wysilać – rozpoczął Tomasz Sakiewicz, odnosząc się do kontrowersyjnej postaci w szeregach Konfederacji.
Dalej red. Gójska pytała o niejasne źródła utrzymania lidera Konfederacji Krzysztofa Bosaka. Ten, na pytanie portalu Niezalezna.pl przekazał, że czerpie dochody z pracy w sztabie Konfederacji (komitet powstał cztery miesiące temu -red.) oraz dla posła Roberta Winnickiego. Nie jest jednak jasne, na jakiej zasadzie i od kiedy Bosak miałby zarabiać u Winnickiego.
Warto dodać, że poseł nie zgłosił tego Kancelarii Sejmu. Jeśli zatem poseł Winnicki wypłacał liderowi Konfederacji i swojemu koledze pieniądze przeznaczone na działalność jego biura poselskiego, to czynił to poza prawnie.
Sakiewicz ocenił, że "związki pana Bosaka oraz jego rodziny z Rosją, są potężne". – Pokazaliśmy dziś, że brat pana Bosaka ma bliskie związki rodzinno-finansowe z Rosją. Jest utrzymywany przez jednego z najgroźniejszych rosyjskich oligarchów, kumpla Putina. Pani Moshechkova może się okazać drobiazgiem w porównaniu z powiązaniami brata pana Bosaka – wskazał redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
Warto dodać, że poseł nie zgłosił tego Kancelarii Sejmu. Jeśli zatem poseł Winnicki wypłacał liderowi Konfederacji i swojemu koledze pieniądze przeznaczone na działalność jego biura poselskiego, to czynił to poza prawnie.
– Źródła utrzymania pana Bosaka do dziś nie są znane. Nie można wydawać pieniędzy niezgłoszonych w kancelarii Sejmu, to nielegalne – podkreślił publicysta. podkreślił, że "mamy do czynienia z potężnym lobby rosyjskim, który ma już wypustki w polskim wydaniu". – "Sputnik" czy "Russia Today" to tuby rezonansowe rosyjskiej propagandy – powiedział w rozmowie z red. Gójską.
– Ruch Narodowy to nie byli zdrajcy czy rosyjscy szpiedzy… To byli patrioci. Pojawiały się propozycje współpracy. Nawoływano do walki z Ukraińcami. Ten wątek, w obecnych ruchach, jest bardzo silny. Nie wiedzą tego, ponieważ nie znają historii – wskazał Sakiewicz, odnosząc się do członków Konfederacji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co jest źródłem dochodów lidera Konfederacji – Krzysztofa Bosaka?
Ks. Wąsowicz: Nie da się łączyć dbania o pamięć o Żołnierzach Wyklętych z udzielaniem wywiadów "Sputnikowi"