– Dzisiaj oczywiście wchodzimy bardzo mocno w obszar polityki amerykańskiej. Teraz trudno będzie traktować Polskę jako kogoś, kto wkrótce zostanie przejęty przez Putina. Polskę będzie trzeba traktować podmiotowo - powiedział w rozmowie z Katarzyną Gójską w programie Telewizji Republika "W punkt" redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz.
– Z tą obecnością wojskową to jest odpowiednia gra. Może być oficjalnie 4 tysiące, ale naprawdę może być dużo więcej - mówił Tomasz Sakiewicz.
– Stan ilość żołnierzy amerykańskich na terenie Polski, to nie jest 4 tysiące, pewnie to będzie dużo więcej i teraz podwyższanie do 6 tysięcy. To jest taka dywizja w czasach pokoju - stwierdził
– Przyjeżdża pewna logistyka dla całej dywizji, przyjeżdża dowództwo z jakimś wysokim oficerem armii amerykańskiej - dodał redaktor naczelny "Gazety Polskiej"
– Będzie coś w rodzaju nowoczesnej bazy, bo to, co jest w Rammstein, to jest taka baza okupacyjna, żeby pilnować Niemiec w razie co, a potem to była baza na czasy sowieckie. Teraz bazy muszą być rozproszone z uwagi niebezpieczeństwa nalotu samolotowego - zauważył Tomasz Sakiewicz.
– Dzisiaj oczywiście wchodzimy bardzo mocno w obszar polityki amerykańskiej. Teraz trudno będzie traktować Polskę jako kogoś, kto wkrótce zostanie przejęty przez Putina. Polskę będzie trzeba traktować podmiotowo - mówił.
– Z punktu widzenia infrastruktury to kraj, którego przyszłość jest niepewna, to można robić tam tylko inwestycje krótkoterminowe - dodał.