Tomasz Sakiewicz w Polskim Radiu 24 odniósł się do artykułu Kazimierza Wóycickiego w ,,Politico\'\' - ,,Rosja już od dłuższego czasu prowadzi zmasowany atak informacyjny\'\' - powiedział.
Kazimierz Wóycicki napisał dla Politico - Rosja Władimira Putina prowadzi z Zachodem „niewypowiedziane wojny” – cybernetyczną, dyplomatyczną, hybrydową, propagandową, chemiczną, a nawet konwencjonalną. (...) Polska w każdej z nich może się znaleźć na pierwszej linii frontu albo już nawet tam jest”.
– Rosja już od dłuższego czasu prowadzi zmasowany atak informacyjny (…) Pierwszy raz to widzieliśmy przy okazji katastrofy smoleńskiej. Uderzenie informacyjne było wówczas tak silne - a Polska i świat nieprzygotowane na zmasowane kłamstwa, dotyczące m.in. pijanego generała w samolocie - że ten szum informacyjny zrobił swoje - powiedział Tomasz Sakiewicz.
Podkreślił, że działania Rosjan, które są nakierowane na wewnętrzne skłócenie Polaków, a także poróżnienie Polski z innymi krajami, trafia z powodu partykularnych interesów pewnych grup na podatny grunt.
– To tak, jakby ktoś rzucał pieniądze z samolotu. Ale skażone. Wiele osób pochyla się, bierze je, ale jednocześnie bezwiednie czymś się zaraża. Tak samo zatruta propaganda daje pewne korzyści. Ci, którzy dążą do polaryzacji, również w obozie władzy (…), chcą czerpać zyski z pogorszenia stosunków z Ukrainą czy Izraelem i pozyskać w ten sposób cześć elektoratu, kosztem innych polityków. Zyski jednak są doraźne, a efekty opłakane. Pogarsza się pozycja międzynarodowa kraju, pojawiają się tąpnięcia w rządzie, a w rezultacie spadają sondaże – dodał publicysta.