Przejdź do treści

SLD: Tusk ukrywa przed Polakami dane o bezrobociu i długu publicznym

Źródło:

SLD skrytykował premiera Donalda Tuska za to, że mówiąc m.in. o wzroście PKB, zapomniał poinformować Polaków o innych wskaźnikach makroekonomicznych, m.in. o wzroście bezrobocia, długu publicznego czy oprocentowania obligacji.

- Nie chcemy wierzyć, że premier Donald Tusk celowo wprowadza opinię publiczną w błąd nie podając pewnych wskaźników makroekonomicznych. Nie chcemy wierzyć, bo to przecież nie jest w naturze premiera Donalda Tuska, żeby kogokolwiek oszukiwać - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie rzecznik Sojuszu Dariusz Joński.

Jak dodał: - Pewnie spakowany już minister finansów Jacek Rostowski po prostu nie poinformował premiera o wskaźnikach, które są niepokojące, a których premier nie wyświetla za swoimi plecami na konferencjach prasowych.

Rzecznik SLD odwołał się ostatniej konferencji prasowej premiera, na której mówił on m.in. o wzroście PKB w trzecim kwartale o 1,9 proc., o wzroście produkcji przemysłowej za wrzesień o 5,6 proc., a także o tym, że w latach 2008-2013 skumulowany wzrost PKB to 19,8 proc. Tusk wystąpił na tle grafik ilustrujących te wskaźniki.

Zdaniem Jońskiego, premier w swoim wystąpieniu pominął co najmniej sześć bardzo niepokojących wskaźników. Pierwszym jest wzrost bezrobocia o blisko 4 proc. w stosunku do roku 2008 r. - Miały być miejsca pracy w Polsce, Polacy mieli wracać z zagranicy do pracy w kraju, tymczasem mamy 13-proc. bezrobocie, 2,1 mln ludzi bez pracy i dowiadujemy się, że kolejne Urzędy Pracy nie mają pieniędzy na aktywizację bezrobotnych, bo minister finansów nie przekazuje odpowiednich środków na Fundusz Pracy, chodzi o prawie 10 mld zł - mówił Joński.

Członek zarządu Sojuszu Wojciech Szewko zaznaczył, że kolejnym wskaźnikiem pominiętym przez premiera jest wzrost długu publicznego o około 70 proc. w stosunku do roku 2008 i o około 100 proc. w stosunku do roku 2005.

- W ostatnich dniach rządów Leszka Millera dług publiczny wynosił ok. 470 mld zł. W ostatnich dniach rządów Jarosława Kaczyńskiego - ok. 570 mld zł. Obecnie wynosi ok. 900 mld zł – wyjaśniał Szewko. Według niego ten wzrost długu publicznego to „całkowita zasługa premiera Tuska i ministra Rostowskiego”. - My nie jesteśmy złośliwi, my po prostu chcielibyśmy wzbogacić prezentację premiera, ponieważ wczoraj zabrakło niektórych ikonografii. Mamy ich zresztą dużo więcej - dodał Szewko.

Politycy SLD wypomnieli też premierowi, że „zapomniał” poinformować opinię publiczną o wzroście liczby bankructw o około 10 proc. - Warto przypomnieć, że w roku 2013 w ciągu tych trzech pierwszych zielonych kwartałów o 10 proc. zwiększyła się liczba bankructw - powiedział Szewko.

Joński wskazywał ponadto, że w ostatnim czasie wzrosły także podatki. - Chociażby VAT z 22 na 23 proc. Jest to niewątpliwie niepokojący wzrost, bo uderza w kieszenie najuboższych - stwierdził. Zaznaczył, że Sojusz złożył w Sejmie projekt ustawy dotyczący wprowadzenia podatku od transakcji finansowych, „ale na to premier oczywiście się nie zgodził”.

 

- W sprawie podatku VAT rozumiemy premiera, on po prostu chce, żeby to obciążenie dotykało jak największą liczbę osób. VAT płacą wszyscy, także najbiedniejsi, a podatek od transakcji finansowych płaciliby wyłącznie bogaci. Premier chce się tym szczęściem, wzrostem podatków, dzielić ze wszystkimi - ironizował Szewko.

Kolejny wzrost, o którym, zdaniem SLD, zapomniał powiedzieć premier, to wzrost o około 30 proc. w stosunku do okresu bazowego oprocentowania polskich obligacji. Jak zaznaczył, wielkość odsetek od obligacji to doskonały wskaźnik wiarygodności danego państwa. - Im większe oprocentowanie obligacji dziesięcioletnich, tym mniej wiarygodne państwo. W tej dziedzinie w ciągu ostatnich miesięcy udało się rządowi pobić kolejny rekord – komentował Szewko.

SLD podkreśla także, że od 2005 roku nastąpił wzrost liczby urzędników o blisko 100 tys. osób. - Tak wygląda tanie państwo według premier Donalda Tuska - dodał Joński. Zapowiedział, że Sojusz będzie prezentował kolejne wskaźniki makroekonomiczne po każdej konferencji prasowej premiera, na której będzie on prezentował tylko wybrane dane.

mk, PAP, fot. Boston9/CC

Wiadomości

SPRAWDŹ TO!

Ukraina zgodzi się na warunki USA? "Mój kraj jest gotowy"

Horała: Giertych, gdyby miał czyste sumienie, to by nie omdlewał

Prezydent ostro punktuje Tuska. I pyta: gdzie był w 2015 roku?

Są zarzuty dla 9 byłych funkcjonariuszy MO ws. wydarzeń lubińskich w 1982 r

Odkryto podziemną jaskinię służącą... rytuałom

Jakubiak: trzeba zlikwidować w Polsce biurokrację

Cenzura na całego! Sejm nie transmituje komisji ws. Giertycha

Wpadki modowe na Oscarach!

Czy umowa USA Z Ukrainą zostanie podpisana?

Chcieli przesłuchać europosłów PiS. Nie wyszło, więc... są groźby

Źle się dzieje. „Faworyt Tuska” dostał posadę, choć... się nie zna

Ten kraj ma problem. Rośnie liczba gwałtów na dzieciach

FBI dostarczyło "ciężarówkę" akt Epsteina po interwencji Bondi

"Trudne godziny". Jak się czuje papież Franciszek?

77-latek odpowie za próbę zabójstwa sąsiada z osiedla

Najnowsze

Ukraina zgodzi się na warunki USA? "Mój kraj jest gotowy"

SPRAWDŹ TO!

Odkryto podziemną jaskinię służącą... rytuałom

Jakubiak: trzeba zlikwidować w Polsce biurokrację

Cenzura na całego! Sejm nie transmituje komisji ws. Giertycha

Wpadki modowe na Oscarach!

Horała: Giertych, gdyby miał czyste sumienie, to by nie omdlewał

Prezydent ostro punktuje Tuska. I pyta: gdzie był w 2015 roku?

Są zarzuty dla 9 byłych funkcjonariuszy MO ws. wydarzeń lubińskich w 1982 r