Niemieccy archeolodzy odkryli skamieniałe zęby sprzed prawie 10 mln lat. Znaleziono je podczas badań dawnego koryta Renu w okolicach niemieckiego Eppelshiem. To odkrycie stawia pod znakiem zapytania teorię o afrykańskim pochodzeniu człowieka.
Zęby znaleziono podczas badań dawnego koryta Renu w okolicach niemieckiego Eppelsheim niedaleko Moguncji. Naukowcy mówią o sensacji i przełomowym odkryciu. Wygląda na to, że obali teorię, zgodnie z którą człowiek pochodzi z Afryki.
Kości nie są podobne do żadnych innych znalezionych do tej pory w Europie i Azji. Przypominają natomiast te należące do "Lucy" - jednego z najbardziej znanych przodków ludzkości. Szkielet kobiety został znaleziony w Etiopii, ale jest dużo młodszy od niemieckiego odkrycia - pochodzi sprzed 3,2 mln lat. O doniosłości najnowszego znaleziska może świadczyć fakt, że naukowcy od ubiegłego roku trzymali je w tajemnicy. Dopiero teraz zdecydowali się pokazać prehistoryczne zęby.
Przypominają afrykańskie odkrycia, które są o cztery lub pięć milionów lat młodsze niż te znalezione w Eppelsheim - powiedział niemieckim mediom Herbert Lutz, dyrektor Muzeum Historii Naturalnej w Moguncji.
Sensationsfund in Eppelsheim: 10 Millionen Jahre alte Zähne eines Menschenaffen gefunden –… https://t.co/NvuqEIjGcE pic.twitter.com/El8o4BIGlr
— Mainz& (@Mainzund) 19 października 2017