Poseł klubu poselskiego Kukiz’15 Łukasz Rzepecki nie wystartuje z pierwszego miejsca na listach komitetu PSL-Koalicja Polska, w okręgu konińskim. Powody swojej decyji przedstawił na zorganizowanej w sobotę konferencji prasowej.
- Po podpisaniu porozumienia między Polskim Stronnictwem Ludowym a Kukiz'15, kierownictwo Kukiz'15 zaproponowało mi "jedynkę" z okręgu konińskiego, który jest w (…) województwie wielkopolskim. (…) Nie chciałem się na to zgodzić, dlatego żeby nie zostawiać i nie zdradzić moich wyborców, bo to oni są dla mnie najważniejsi - powiedział Rzepecki.
Podkreślił, że województwo łódzkie jest dla niego najważniejsze. - Okręg sieradzki jest dla mnie najważniejszy, wyborcy z tego okręgu są dla mnie najważniejsi. Oni mi zaufali, w 2015 roku oddali na mnie swój głos. (…) Moje przywiązanie do województwa łódzkiego jest dla mnie rzeczą priorytetową - zapewnił.
- Nie będą startował z okręgu konińskiego, bo co ja miałbym tym ludziom w Koninie powiedzieć? Nie mam przywiązania do tego terenu, nigdy tam nie byłem. Co mam tym ludziom powiedzieć, że dostałem "jedynkę" i jestem - dodał.
Poseł zwrócił się bezpośrednio do Kukiz’15, mówiąc: „Do przewodniczącego Pawła Kukiza mam pytanie: gdzie te jednomandatowe okręgi wyborcze? Jeżeli mnie jedynego posła z okręgu sieradzkiego chciałeś przerzucić i przehandlować na Konin?”.