Rzecznik rządu: Podczas spotkania w Strasburgu polscy eurodeputowani z opozycji zaatakowali premier Szydło. To było zupełnie niepotrzebne

– Przyznam, że byłem zaskoczony, kiedy podczas spotkania z polskimi europarlamentarzystami, politycy partii opozycyjnych zaatakowali premier Szydło – mówił w "Prosto w oczy" rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Rzecznik rządu w rozmowie z Piotrem Goćkiem przyznał, że w dniu debaty o sytuacji w Polsce w Parlamencie Europejskim atmosfera była dobra. W tę dobrą atmosferę mieli się jednak nie wpisać polscy eurodeputowani z partii opozycyjnych.
– Przyznam, że byłem zaskoczony, kiedy podczas spotkania z polskimi europarlamentarzystami, politycy partii opozycyjnych zaatakowali premier Szydło. To było zupełnie niepotrzebne. Nam zależy na budowaniu ponadpartyjnego stanowiska w sprawach międzynarodowych – mówił Bochenek.
Gość TV Republika powiedział także, że wbrew antyniemieckiemu wizerunkowi, który próbuje się wykreować Prawu i Sprawiedliwości premier Beata Szydło wybierze się w najbliższym czasie z wizytą do Berlina, aby spotkać się z kanclerz Angelą Merkel. – Chcemy budować dobre relacje z Niemcami. Wbrew temu, co się mówi, nie chcemy budować jakiegoś afrontu; chcemy podtrzymywać dobre relacje. (...) Współpraca musi odbywać się na wielu płaszczyznach – przekonywał rzecznik rządu Beaty Szydło.
Polecamy Transmisja z Sejmu
Wiadomości
Prezes Tomasz Sakiewicz uhonorowany na zjeździe Solidarności. "Nie byłoby Republiki bez Solidarności"
Prezydent w Gnieźnie: pierwszy król Polski aktywnie zabiegał o pomyślność państwa i czekał, aż osłabnie opór niemieckiego cesarza
Wspólny wywiad Telewizji Republika i Tygodnika Solidarność z Karolem Nawrockim. Zapraszamy o godz. 15
Nawrocki na zjeździe Solidarności: chcę Polski sprawiedliwej z szacunkiem i godnością do ludzi pracy
Najnowsze

Nowy spot Trzaskowskiego w stylu putinowskiej propagandy

Prezes Tomasz Sakiewicz uhonorowany na zjeździe Solidarności. "Nie byłoby Republiki bez Solidarności"

Prezydent w Gnieźnie: pierwszy król Polski aktywnie zabiegał o pomyślność państwa i czekał, aż osłabnie opór niemieckiego cesarza
