Od godz. 9 do 12.30 do Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło180 zgłoszeń w związku z utrudnionym dostępem do podstawowej opieki zdrowotnej – poinformowała rzecznik Krystyna Barbara Kozłowska. Zaznaczyła, że będzie wszczynać postępowania wobec lekarzy, którzy nie przestrzegają praw pacjentów.
Jak poinformowała rzecznik, zgłoszenie dotyczyły m.in. niemożliwości zaszczepienia dziecka czy uzyskania recepty dla pacjentów z przewlekłymi chorobami z powodu braku dostępu do dokumentacji medycznej. Najwięcej było ich w woj. lubuskim, dolnośląskim, śliskim, warmińsko-mazurskim.
– Świadczeniodawcy chyba zapomnieli, że prawa pacjenta powinny być przestrzegane zarówno w tych placówkach, które mają podpisany kontrakt z NFZ, jaki w tych, które nie mają. Naruszane jest w tym momencie prawo do dokumentacji medycznej. (...) W tej sytuacji będą wszczynać postępowania w sprawie praktyk naruszających prawa pacjenta – zapowiedziała rzecznik.
Pracownicy Biura Rzecznika Praw Pacjenta pod numerem 800 190 590 na bieżąco informują pacjentów, w której placówce medycznej najbliżej ich miejsca zamieszkania mogą otrzymać niezbędną pomoc w ramach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Infolinia będzie czynna również w najbliższy weekend.
Po fiasku negocjacji z resortem zdrowia Porozumienie Zielonogórskie zapowiedziało, że po 1 stycznia lekarze zrzeszeni w tej organizacji nie otworzą gabinetów podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Oznacza to, że zamknięta może być ponad połowa gabinetów POZ w siedmiu województwach: lubuskim, podlaskim, warmińsko-mazurskim, lubelskim, podkarpackim, opolskim i łódzkim. W tych regionach – jak podaje PZ – do organizacji należy ponad połowa lekarzy POZ.
Według informacji MZ umowy z NFZ na 2015 r. aneksowało 80 proc. lekarzy POZ. W sumie pod opieką lekarzy należących do PZ jest ok. 12 mln pacjentów.
CZYTAJ TAKŻE:
Piecha: Mamy stan wojenny w służbie zdrowia
Kontrole w przychodniach bez umów z NFZ. „To mobbing. Odpowiedzialność za chaos ponosi rząd”