Adam Bodnar, Rzecznik praw obywatelskich, zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego ustawę medialną z grudnia 2015 r. autorstwa PiS. Zdaniem RPO, nowe przepisy naruszają gwarantowaną w konstytucji wolność słowa i mediów oraz ignorują rolę Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT).
Jak przypomina RPO, publiczna radiofonia i telewizja powstały w Polsce w wyniku przekształcenia rządowego radia i telewizji (ustawa z 29 grudnia 1992 r.). Wcześniej, w czasach PRL publiczna radiofonia i telewizja miały charakter agend rządowych, politycznie i organizacyjnie podporządkowanych Radzie Ministrów.
"Aby odseparować publiczne media od rządzących, ustawa o radiofonii i telewizji z 1992 r. wprowadziła trzy poziomy decyzji w sprawach publicznej radiofonii i telewizji: (1) Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, a w ramach spółek publicznej radiofonii i telewizji – (2) rady nadzorcze oraz (3) zarządy tych spółek. Stanowiły one jak gdyby 'bufory' między władzami politycznymi a redakcjami" – czytamy we wniosku. Według RPO zaskarżana ustawa z 30 grudnia 2015 r. tę złożoną procedurę powoływania władz publicznych mediów zastępuje decyzją członka rządu - ministra skarbu państwa.
KRRiT a wolność wypowiedzi
RPO przekonuje, że ustawodawca zignorował fakt, iż "Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest umocowana konstytucyjnie w zakresie udziału w kreowaniu władz mediów. Rada bowiem została pomyślana tak, by była usytuowana poza systemem trzech władz, 'pomiędzy egzekutywą a legislatywą, przy zachowaniu wyraźnego dystansu wobec rządu' (wyrok TK z dnia 23 marca 2006 r. o sygn. akt IC 4/06)".
Swój wniosek do Trybunału Rzecznik skierował po analizach przeprowadzonych w Biurze RPO, a także w związku z pismem KRRiT (która nie może sama składać wniosków do TK). Jak argumentuje RPO, "media publiczne stanowić powinny instytucjonalną gwarancję wolności wypowiedzi i pluralizmu środków przekazu społecznego. Aby tę funkcję spełniać, muszą jednak cechować się niezależnością zarówno od interesów politycznych, jak i gospodarczych".
Zmiany w mediach
Nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji Senat zatwierdził 31 grudnia. Za jej przyjęciem głosowało 57 senatorów, przeciw - 23, a 2 wstrzymało się od głosu. Nowela zakłada między innymi, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie będzie już miała wpływu na powoływanie członków rad nadzorczych i zarządów publicznych nadawców.
Ustawa zawiera także przepisy, zgodnie z którymi z dniem jej wejścia w życie ulegają skróceniu kadencje oraz wygasają mandaty dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia. Nowe organy będą powoływane przez ministra skarbu "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych".