Przejdź do treści

Ruszył wreszcie proces znanego muzyka Krzysztofa S., współtwórcy „Tęczowy Music Box” oskarżonego o pedofilię

Źródło: Kontorla/CC BY-SA 4.0/Wikipedia

W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Pragi-Południe w środę ruszył proces znanego muzyka Krzysztofa S. Prokuratura oskarżyła go o seksualne wykorzystanie małoletniej. Grozi mu od dwóch do 12 lat więzienia. Akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi S. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu w lipcu ubiegłego roku. Współtwórca programu muzycznego dla dzieci i młodzieży "Tęczowy Music Box" został oskarżony o seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15 lat.

Akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi S. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu w lipcu ubiegłego roku. Współtwórca programu muzycznego dla dzieci i młodzieży "Tęczowy Music Box" został oskarżony o seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15 lat. "Zarzut dotyczy zdarzenia z 2017 r. w Puławach podczas warsztatów jazzowych organizowanych dla dzieci i młodzieży przez stowarzyszenie, którego prezesem wówczas był oskarżony Krzysztof S." – informowała prokuratora.

Początkowo sprawa znanego muzyka trafiła do Sądu Rejonowego w Puławach. Potem jednak Sąd Okręgowy w Lublinie, któremu podlega Sąd Rejonowy w Puławach, postanowił przekazać ją do rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi-Południe.

Pierwsza rozprawa znanego muzyka miała się odbyć w styczniu, ale została zdjęta z wokandy z uwagi na usprawiedliwioną nieobecność sędzi. Kolejna miała być w kwietniu. Wtedy nie stawiła się pełnomocniczka muzyka i sąd odroczył rozprawę. W środę sędzia Justyna Kucharska-Perkowska otworzyła przewód sądowy i prokuratura odczytała akt oskarżenia. Krzysztofa S. nie było w sali rozpraw, podobnie jak reprezentującej go obrończyni.

W trakcie rozprawy odczytane zostały zeznania muzyka z postępowania przygotowawczego, w których nie przyznaje się on do popełnienia zarzuconego mu czynu i odmawia składnia wyjaśnień w sprawie. Następny termin rozprawy wyznaczono na 5 września. Wówczas mają zeznawać pierwsi świadkowie.

Pod koniec czerwca ubiegłego roku na platformie YouTube opublikowany został reportaż Mariusza Zielkego "Bagno". Jest w nim m.in. mowa o zarzutach wobec znanego muzyka jazzowego Krzysztofa S. Po publikacji filmu do sprawy odniosła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie. W oświadczeniu wskazała, że tylko jeden z kilku czynów zarzucanych muzykowi nie uległ przedawnieniu, a postępowanie w sprawie mężczyzny jest na końcowym etapie. "Zawiadomienia pokrzywdzonych o popełnieniu przez Krzysztofa S. na ich szkodę przestępstw o charakterze seksualnym, które miały wydarzyć się w latach 90., wpłynęły do śledczych dopiero pod koniec października 2018 r." – przekazywała wówczas prokuratura.

"W toku śledztwa ustalono, że wszystkie czyny, poza jednym, o których zeznały pokrzywdzone osoby, były już przedawnione w momencie powiadomienia o nich prokuratury. Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego przedawnienie jest negatywną przesłanką procesową uniemożliwiającą kontynowanie postępowanie. Art. 17 par. 1 pkt 6 Kodeksu postępowania karnego wprost wskazuje, że umarza się postępowanie, jeśli nastąpiło przedawnienie karalności" – informowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Przedawnienie czynów potwierdził Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie, który utrzymując w mocy decyzję prokuratora o umorzeniu śledztwa, wskazał, że niezależnie od tego, jaką kwalifikację prawną opisywanych przez pokrzywdzone zachowań by przyjęto, czyny te były już przedawnione w momencie kierowania zawiadomień do prokuratury.

W lutym 2019 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie gwałtów na dwóch małoletnich pokrzywdzonych, które nie miały ukończonych 15 lat. Gwałty miały być popełnione w latach 1997-1999.

Postępowanie rozpoczęto po zawiadomieniach dwóch kobiet. Oskarżyły one pianistę o molestowanie i gwałty. Jako dzieci występowały w programach "Tęczowy Music Box" i "Co Jest Grane", a także w zespole Tęcza. Treści zawiadomienia prokuratura nie ujawniała. Poinformowała za to, że umorzyła śledztwo w sprawie zgwałcenia przez Krzysztofa S. dwóch dziewczynek poniżej 15. roku życia w latach 1997-1999. Powodem było przedawnienie, a w zakresie czynów nieprzedawnionych prowadzone jest odrębne postępowanie.

portal Telewizja Republika; PAP

Wiadomości

Wzór do postępowania przy katastrofie lotniczej dla Donalda Tuska

Huragan "przyspieszył" samolot pasażerski do bariery dźwięku

Komisja Europejska zakończyła dochodzenie. Kary dla Muska za X?

Największa góra lodowa płynie prosto na wyspę. Grozi katastrofa?

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Rola żon rosyjskich żołnierzy. Oni walczą, a one...?

Naukowcy ujawnili prawdę o zaginięciach w Trójkącie Bermudzkim

W minionym roku na Ukrainie zginęło 2064 cywilów

Pikieta służb mundurowych - domagają się zmian w wynagrodzeniach i warunkach pracy

Dr Karol Nawrocki: prezydenta Polski wybiorą Polacy, a nie Kijów, Berlin, czy Bruksela

Najnowsze

Wzór do postępowania przy katastrofie lotniczej dla Donalda Tuska

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Huragan "przyspieszył" samolot pasażerski do bariery dźwięku

Komisja Europejska zakończyła dochodzenie. Kary dla Muska za X?

Największa góra lodowa płynie prosto na wyspę. Grozi katastrofa?