Od poniedziałku osoby fizyczne mogą już składać wnioski do NFOSiGW o dopłaty do pojazdów zeroemisyjnych, w tym elektrycznych oraz wodorowych.
W poniedziałek Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uruchomił program "Mój elektryk", z którego osoby fizyczne mogą wnioskować o dopłaty do zakupu aut z napędem elektrycznym lub wodorowym. Budżet programu sięga 500 mln zł, z czego 100 mln zł trafi na dopłaty dla osób fizycznych.
Dotacja dla nabywców indywidualnych wyniesie 18 tys. 750 zł, a limit ceny to 225 tys. zł. Na większą dotację będą mogły liczyć osoby z Kartą Dużej Rodziny. Dla nich przewidziano 27 tys. zł dopłaty, bez limitu ceny elektrycznego samochodu.
????????????????Każdy może dostać dotację do zakupu auta elektrycznego!
— NFOŚiGW (@NFOSiGW) July 12, 2021
????Rusza nabór wniosków #MójElektryk! ????
Od dziś osoby fizyczne mogą już składać wnioski do NFOSiGW o dopłaty do pojazdów zeroemisyjnych, w tym elektrycznych oraz wodorowych.
Dowiedz się więcej:
➡️https://t.co/VByfRQJgEZ pic.twitter.com/8sRLBpvqlG
Wszystko załatwisz online
Według NFOŚiGW cały proces przyznawania dotacji będzie prowadzony online przy minimum formalności. Dofinansowanie dla osób fizycznych będzie przyznawane na zasadzie refundacji części poniesionych kosztów zakupu auta.
Pojazd musi być zarejestrowane na terytorium RP i ubezpieczony. Właściciel musi zobowiązać się, że nie pozbędzie się go przez dwa lata od uzyskania dotacji.
Jak zapowiedział przed tygodniem wiceprezes NFOŚiGW Artur Lorkowski, w ciągu kilku tygodni możliwość ubiegania się o dopłaty do zakupu elektryków otrzymają przedsiębiorcy, samorządy i inne instytucje.
Realizację programu przewidziano na lata 2021–2026, a nabory wniosków będą prowadzone do 2025 roku lub do wyczerpania środków.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko