– Ta rysa i przesunięcie wyborów otworzyła puszkę Pandory.Teraz będą działy się różne rzeczy, które totalna opozycja będzie prowadziła w kierunku obalenia Zjednoczonej Prawicy. Nie miejmy co do tego złudzeń - powiedział w rozmowie z Katarzyną Gójską w programie Telewizji Republika Andrzej Rozpłochowski.
– Dziś miały być wybory, wyborów nie ma. Ich przesunięcia nie chciała totalna opozycja. Stało się to w wyniku politycznego działania pana Jarosława Gowina. Nie chcę przeceniać znaczenia naszego listu, ale wiem, że miał duży oddźwięk społeczny. Być może przyczynił się do postawy lidera Porozumienia - powiedział Andrzej Rozpłochowski.
– Ta rysa i przesunięcie wyborów otworzyła puszkę Pandory.Teraz będą działy się różne rzeczy, które totalna opozycja będzie prowadziła w kierunku obalenia Zjednoczonej Prawicy. Nie miejmy co do tego złudzeń - przyznał.
– Opozycji nie zależy na wyborach. Wiedzą, że by przegrali z kretesem. Pięć lat działania na niekorzyść Polski, opluwanie itd. pozwoliło wyrobić Polakom odpowiedni pogląd Chcą kolejny raz w sposób niedemokratyczny -ulicą i zagranicą- rządy Zjednoczonej Prawicy obalić. Musimy zrobić wszystko, by jak najszybciej do wyborów prezydenckich doprowadzić - mówił działacz opozycji antykomunistycznej w czasach PRL.
– Opozycja ma problemy z wolnością, poszanowaniem demokracji. Nie chcą szanować reguł prawa. Nie możemy dać się zwieść, że teraz im na czymś zależy.. Ci ludzie dowiedli swojej niewiarygodności; posługują się wyłącznie intrygą - ocenił.