Rosja odetnie Europę od gazu? PGNiG powiększa magazyny surowcem z Zachodu
Gazprom Export nie dostarcza ostatnio dodatkowych ilości gazu, zamówionych do powiększania pojemności polskich magazynów tego surowca. PGNiG, które cały czas tłoczy gaz do rozbudowywanych magazynów, ściąga go do tego celu z Zachodu interkonektorami.
Jak wynika z danych Gaz-Systemu - operatora gazociągów przesyłowych - od dłuższego czasu dostawy przez punkty wejścia na granicach z Białorusią i Ukrainą są mniejsze od składanych przez PGNiG zamówień. Spółka tłumaczy, że gaz ten jest jej potrzebny do zatłaczania do jednego z typów podziemnych magazynów celem powiększenia ich pojemności.
Na początku września PGNiG poinformowało o wypełnieniu w całości dostępnych spółce pojemności magazynowych i stan taki, zgodnie z danymi publikowanymi przez Operatora Systemu Magazynowania - spółkę z grupy PGNiG - utrzymuje się do dziś. Gaz z magazynów wspomaga bieżące dostawy zimą, kiedy zużycie jest najwyższe.
Z danych o funkcjonowaniu sieci gazowej wynika, że PGNiG w ostatnich miesiącach zatłaczało dodatkowe ilości gazu, rzędu nawet kilkunastu mln m sześc. dziennie do magazynów Husów i Wierzchowice. To właśnie - jak tłumaczyła spółka - gaz potrzebny do zwiększenia pojemności magazynowej. Gaz używany do powiększania magazynów "znika" z systemu. PGNiG go kupuje, ale ani nie sprzedaje odbiorcom, ani nie jest on ujmowany w stanach magazynowych.
Gaz pod ziemią - w formacjach geologicznych - magazynuje się w częściowo wyczerpanych złożach, albo w kawernach solnych - pustych przestrzeniach, wypłukanych za pomocą wody w formacjach rozpuszczalnych soli. W ten sposób można przechowywać również ropę i paliwa płynne, robi to w Polsce należący do PKN Orlen magazyn Solino koło Inowrocławia.
W charakterze magazynów gazu PGNiG używa dwóch formacji solnych - wysadu solnego koło Mogilna w woj. kujawsko-pomorskim oraz złoża w Kosakowie nad zatoką Pucką.