Rocco Buttiglione: UE nie może karać za miłość do własnej Ojczyzny
„Europę drąży choroba. Być może nadszedł więc taki czas, że musimy wrócić do całkowitych podstaw. A tą podstawą jest budowanie wiary chrześcijańskiej i rodziny,” powiedział dzisiaj w Warszawie podczas konferencji „Europa Christi” prof. Rocco Buttiglione.
Od kilku miesięcy, gdy kryzys europejski objawia się z coraz większą siłą, toczy się debata o naprawę Starego Kontynentu. Jeden z najbardziej słyszalnych głosów dochodzi przy tym z Polski. Pierwszym krokiem była książka prezydenckiego ministra spraw zagranicznych Krzysztofa Szczerskiego „Utopia Europejska. Kryzys integracji i polska inicjatywa naprawy”. Teraz ruch „Europa Christi” zorganizował debatę o tym samym temacie zwracając uwagę na chrześcijańskie korzenie wspólnoty europejskiej w postaciach jej twórców: Alcide'a De Gasperiego i Roberta Schumana.
Głównym gościem spotkania był prof. Rocco Buttiglione, wieloletni włoski parlamentarzysta, którego w 2004 r. liberalna i ateizująca Komisja Europejska nie przyjęła w swe szeregi jako komisarza argumentując to katolickim i konserwatywnym światopoglądem włoskiego polityka. Ten jednak swoich przekonań się nie wyparł i dalej walczy o obecność wartości chrześcijańskich w Europie.
Dziś o potrzebie chrześcijańskiego oblicza Unii Europejskiej mówił w Warszawie i – co zasługuje na szczególną uwagę – mówił po polsku, gdyż – jak dodał – szanuje polski naród, a na naukę nigdy nie jest za późno.
„Polska i Włochy są ściśle ze sobą powiązane kulturowe. Przecież to z Włoch wyruszył św. Wojciech w X w., aby przynieść nad Wisłę Dobrą Nowinę. Łączą nas zatem więzy wiary chrześcijańskiej i kultury. O tym dzisiaj trzeba głośno mówić, gdy na starym kontynencie rodzą się nacjonalizm czy kosmopolityzm. To jest podstawa. Idea wspólnej Europa jest dzisiaj konieczna, gdyż te więzy chrześcijaństwa łączą nie tylko Polskę i Włochy, ale całą Europę. Niemniej połączenie między naszymi krajami jest szczególne, gdyż nasze narody na przestrzeni wieków zmagały się – każdy na swój sposób – z walką o wolność,” mówił Buttiglione.