SKANDAL! Dyplomy Collegium Humanum za kasę ratusza, a później... stanowisko
Urząd miasta stołecznego Warszawy miał sponsorować pracownikom edukację na... Collegium Humanum. Później, czekały na nich ciepłe posadki w ratuszu.
Afera Collegium Humanum
Listopad obfitował w wiele informacji dotyczących polityków bądź sympatyków koalicji 13 grudnia w kontekście ich edukacji na Collegium Humanum. Jak przypominamy, zarzuty usłyszał chociażby Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. Później, "Newsweek" opublikował informację, jakoby sam Szymon Hołownia miał podjąć tam "edukację". Choć marszałek Sejmu zaprzeczał, w sieci pojawiały się kolejne doniesienia. Nawet o tym, iż jego dyplom miał zostać dostarczony do prokuratury.
Studia na CH okazały się nie być zatem choćby najmniejszym powodem do dumy. W związku z tym, wielu polityków starało się wyprzeć z pamięci ten epizod ze swojego życiorysu. Zrobił tak m.in. Witold Zembaczyński, który usunął wątek Collegium Humanum ze swojej biografii.
Hojny ratusz
Dziś warszawskie Prawo i Sprawiedliwość ujawniło, że Collegium Humanum było też bliskie pracownikom warszawskiego ratusza. Tego pod Rafałem Trzaskowskim.
Urząd m. st. Warszawy opłacił 42 dyplomy MBA na skompromitowanej uczelni Collegium Humanum! Dzięki „lewym” dyplomom, urzędnicy obejmowali stanowiska w radach nadzorczych miejskich spółek.
– napisano w mediach społecznościowych.
Do wpisu dołączony została również oryginalna odpowiedź na interpelację stołecznego radnego, Damiana Kowalczyka z dnia 20 stycznia br.
Urząd Miejski przyznał, że "refinansował koszty studiów na Collegium Humanum 42 pracownikom Urzędu". Co więcej, z pisma wynika, że "w radach nadzorczych spółek z udziałem m.st. Warszawy zasiada obecnie dziesięć osób posiadających dyplom ukończenia studiów o programie MBA na Collegium Humanum". Zaskoczeni?
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X