Rachoń, Cenckiewicz: Prezydent Lech Kaczyński uważał rosyjską politykę Tuska za zabójczą!
"W niespełna miesiąc po agresji Rosji na Gruzję w 2008 roku rząd Donalda Tuska przyjął w Warszawie uroczyście ministra Siergieja Ławrowa. Była to pierwsza wizyta zagraniczna przedstawiciela zbrodniczego reżimu. Prezydent Lech Kaczyński uznał politykę rosyjską ekipy Tuska za "zabójczą", mówią w audycji "W Punkt" twórcy serialu dokumentalnego "Reset" prof. Sławomir Cenckiewicz i red. Michał Rachoń. Cały program w oknie obok. Polecamy!
Piąty już odcinek "Resetu" jest poświęcony przede wszystkim najazdowi Rosji na kaukaską republikę i tzw. incydentowi gruzińskiemu - zamachowi na prezydentów Polski i Gruzji, ale nie tylko. Autorzy wzbogacają go także o inne istotne wątki, z których najważniejszym, a przedstawiany dotąd w fałszywym świetle, jest tzw. spór o krzesło - czyli faktyczna wojna prowadzona przez ekipę Tuska z Prezydentem Lechem Kaczyńskim. To, co w świadomości wielu Polaków było sporem ambicjonalnym, faktycznie było - co udowadniają autorzy "Resetu" - celowym działaniem Tuska i jego ekipy, która próbowała uniemożliwić prezydentowi prezentowanie na forum międzynarodowym zagrożenia jakie stwarza agresywna Rosja. Lech Kaczyński uznał takie postępowanie, a także wiele innych prorosyjskich de facto działań Tuska i jego ekipy za zabójcze.
Po latach wypada je określić za zbrodnicze i antypolskie.