Wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej w dość osobliwy sposób skomentował na Twitterze sprawę śniętych ryb odnalezionych w Wiśle.
Ryby zostały znalezione w poniedziałek w miejscowości Burakowo nieopodal Łomianek. Sprawą zajął się Zakład Patologii i Immunologii Ryb Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, który przeprowadził badania martwych ryb.
O wynikach poinformowała rzecznik prasowa Urzędu m.st. Warszawy, Karolina Gałecka.
– To nie zrzut ozonowanych ścieków spowodował śmierć ryb w Wiśle. Na wysokości Łomianek znaleziono małą ilość martwych ryb - nie setki czy tysiące, co powielano w #fakenews. Zbadaliśmy ryby i wodę w tym miejscu: to nie zatrucie czy brak tlenu wywołało śnięcie – napisała na Twitterze. W podobnym tonie wypowiedział się podczas konferencji prasowej wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński.
Głos w dyskusji na temat martwych ryb w Wiśle zabrał sekretarz stanu w MSWiA.
– W takim razie padły od ozonowania – ocenił polityk na Twitterze. Na wpis Wąsika odpowiedział jeden z wiceprezydentów Warszawy, Paweł Rabiej.
– Ja bym raczej postawił tezę, że od odoru zgnilizny jaki wydaje rząd @pisorgpl. W końcu ryba psuje się od głowy – stwierdził.
Czy katastrofa ekologiczna rzeczywiście jest tematem do żartów? Wydaje się, że nie powinna nim być, zwłaszcza dla wiceprezydenta Warszawy. A zamiast wypisywać na Twitterze złośliwości lepiej byłoby usiąść z rządem i zastanowić się, co zrobić, aby tego typu sytuacje już się nie powtarzały.
Ja bym raczej postawił tezę, że od odoru zgnilizny jaki wydaje rząd @pisorgpl :-) W końcu ryba psuje się od głowy :-) https://t.co/2QXlyHfQiW
— Pawel Rabiej (@PawelRabiej) September 9, 2020