Rzecznik Praw Obywatelskich zabrał głos ws. kontrmanifestacji organizowanej przez ruch Obywatele RP podczas 85. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Odniósł się m.in. do pobicia działacza opozycyjnego Adama Borowskiego.
Podczas demonstracji związanych z obchodami miesięcznicy katastrofy smoleńskiej 10 maja br. na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie doszło do niebezpiecznych incydentów. Jak poinformowały media, naruszona została nietykalność cielesna jednego z uczestników zgromadzenia – Pana Adama Borowskiego, działacza opozycji antykomunistycznej w okresie PRL, szefa warszawskiego Klubu „Gazety Polskiej”.
W związku z tym chciałem przekazać mu wyrazy ubolewania i solidarności, jak również wyrazić moje wielkie zaniepokojenie całym zdarzeniem.
Chciałem też zaapelować do uczestników wszystkich demonstracji i zgromadzeń publicznych o powściągliwość w wyrażaniu emocji, unikanie mowy nienawiści oraz ograniczenie zachowań i gestów, które mogłyby prowokować przemoc.
Prawo do demonstracji, wolności słowa i wyrażania własnych poglądów należy do fundamentów demokracji. Zostało ustanowione dzięki wielkiej odwadze, zaangażowaniu i solidarności milionów polskich obywateli. Niezależnie więc od dzisiejszych rozwiązań ustawowych oraz towarzyszących im kontrowersji, należy dbać o kulturę zgromadzeń publicznych. Samo prawo bowiem, nawet najbardziej precyzyjne, nie wystarczy, jeśli nie towarzyszy mu dobra wola oraz poszanowanie godności drugiego człowieka.
Każdy akt przemocy – zarówno werbalnej, jak i fizycznej – powinien spotkać się z powszechną krytyką, niezależnie od tego, kto jest sprawcą a kto adresatem, kto jest uczestnikiem demonstracji a kto kontrdemonstracji, czy jakie kto ma poglądy. Narusza bowiem elementarne prawa człowieka i godzi w naszą wolność.
Przypomnijmy, że podczas obchodów 85. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej policjanci wylegitymowali 22 osoby, które w ocenie policjantów zakłócały przebieg zgromadzenia. Byli to uczestnicy kontrmanifestacji zorganizowanej przez ruch Obywatele RP.
Doszło również do zaatakowania prezesa warszawskiego Klubu „Gazety Polskiej”, Adama Borowskiego. Został on uderzony w twarz przez jednego z członków kontrmanifestacji organizowanej przez Obywateli RP. Napastnik trafił w ręce policjantów i został przewieziony na komendę policji przy ul. Wilczej w Warszawie.