Poszanowanie praw Unii Europejskiej nie oznacza, że stoją one ponad konstytucjami narodowymi; prymat konstytucji to prymat demokracji - wskazał premier Mateusz Morawiecki w sobotnim wydaniu francuskiego dziennika „L’Opinion”.
Artykuł premiera Morawieckiego, w którym ten zauważył także, że „Polska nie wybiera się nigdzie poza Europę” i że „jest i będzie członkiem Unii Europejskiej”, pojawił się również we włoskim „Il Messaggero”, portugalskim „Diario de Noticias”, belgijskim „L'Echo” i niemieckim „Die Welt”.
„Unia Europejska znajduje się dziś w trudnej sytuacji. Wciąż mamy do czynienia z nowymi falami pandemii. Dopiero rozpoczynamy proces odbudowy naszych gospodarek po kryzysie spowodowanym koniecznością ograniczenia życia gospodarczego. Nie zaczęliśmy jeszcze dobrze wdrażać funduszu odbudowy, a na horyzoncie pojawiło się ryzyko kryzysu energetycznego” - pisze Morawiecki.
Rosyjski szantaż gazowy
„Rosja używa szantażu gazowego, by wymusić na pojedynczych państwach decyzje sprzyjające realizacji jej własnych interesów” – zauważył premier.
Odnotował, że presję wobec Europy stosuje również Białoruś, a kraje wschodniej granicy UE, takie jak Polska, Litwa i Łotwa mierzą się obecnie z prowokacjami ze strony władz w Mińsku i coraz większą falą nielegalnej migracji.
„Nadmiar kryzysów powinien skłaniać do odpowiedzialności. A jednak UE więcej uwagi poświęca dziś problemom wyobrażonym niż tym realnym. Problemom wytworzonym bardziej przez samą siebie niż wyzwaniom zewnętrznym” – pisze Morawiecki.
Trudno znaleźć naród bardziej przywiązany do wolności i demokracji
„Trudno znaleźć naród bardziej niż Polacy przywiązany do idei wolności, demokracji i idei europejskiej. Siły proeuropejskie dominują w polskim parlamencie i życiu publicznym. Jednak media i politycy próbują wypuścić propagandowe hasło na 'Polexit'” – uważa szef rządu.
„Traktaty unijne precyzyjnie wskazują, które kompetencje państwa członkowskie powierzyły Wspólnocie, a które zachowały na wyłączność. Zasada prymatu prawa unijnego oznacza, że mają one pierwszeństwo wobec ustaw w dziedzinach objętych kompetencjami Unii” - napisał, podkreślając, że Polska się z tym zgadza.
Odnotowując, że to „państwa są panami traktatów”, premier przypomniał, że niedawne orzeczenie TK, badającego relacje prawa UE z polską konstytucją, nie było wyjątkiem, a „w podobnym tonie wypowiadały się już wcześniej sądy i trybunały w Niemczech, Danii, Francji, Włoszech, Hiszpanii, na Litwie, w Czechach czy innych krajach UE”.