– Bóg jest naprawdę dla wszystkich - podkreślił w homilii wygłoszonej w trakcie mszy św. w uroczystość Objawienia Pańskiego prymas Polski abp Wojciech Polak.
– Bóg jest dla tych bliskich i tych dalekich, dla swoich i obcych, dla szczęśliwych i zagubionych, dla smutnych i radosnych, dla ludzi bogatych i biednych, dla rodzin i dla osób samotnych, dla bezdomnych i wciąż poszukujących swego miejsca w życiu, dla usuwanych przez innych na margines i wszystkich zapomnianych, dla nielubianych i pogardzanych, dla każdej i każdego z nas – podkreślił abp Polak.
– On przecież nie ma względu na osoby. On nie prowadzi jakiejś selekcji. Nie wybiera sobie jednych, może tylko tych lepszych czy doskonalszych, a drugimi gardzi. Bóg jest naprawdę dla wszystkich. Jest zwłaszcza dla słabych i dla grzeszników. Nie przyszedł bowiem – jak sam mówił – powoływać sprawiedliwych, ale grzeszników – dodał.
– W każdym ludzkim sercu jest pragnienie i święta tęsknota za Bogiem – podkreślił. Przypomniał słowa papieża Franciszka, który wskazał, że tęsknota ta „wypływa z serca wierzącego, który wie, że Ewangelia nie jest wydarzeniem z przeszłości, ale teraźniejszością. Święta tęsknota za Bogiem, która pozwala nam mieć oczy otwarte na wszelkie próby ograniczenia i zubożenia życia. Święta tęsknota za Bogiem, która jest wierzącą pamięcią, buntującą się w obliczu wielu proroków nieszczęść”.
– Ta właśnie tęsknota – dodawał papież – podtrzymuje nadzieję wspólnoty wierzącej, która z tygodnia na tydzień, błaga słowami: Przyjdź, Panie Jezu! Mędrcy ze Wschodu byli niewątpliwie ludźmi takiej świętej tęsknoty. To ona ich w życiu prowadziła. Ona pozwoliła im kiedyś wyruszyć w drogę. Ona też towarzyszyła w ich długich poszukiwaniach. Mimo napotykanych trudności i przeciwności, nie pozwoliła im ustać w drodze. Nie dała się zniechęcić czy też omamić herodowymi obietnicami. Nie była naiwna, ale przewidująca. Potrafiła korzystać z podpowiedzi, nawet osób nieżyczliwych czy wprost podstępnych. Była przy tym pełna nadziei na ostateczne spotkanie – mówił abp Polak.