Legat Ojca Świętego Franciszka kard. Vincent Nichols, prymas Anglii i Walii przewodniczył mszy św. odpustowej ku czci św. Wojciecha, głównego patrona Polski. Msza zakończyła uroczyste obchody 600-lecia prymasostwa w Polsce – Tragedia smoleńska uważana jest przez wielu za najdotkliwsze doświadczenie w powojennej historii Polski. Kosztowała ona życie wielu wybitnych Polaków, zwłaszcza prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii; Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta Polski na wygnaniu w Londynie oraz księdza Bronisława Gostomskiego – kapłana z polskiej parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie. Byli oni wśród 96 osób, które zginęły w tej tragiczniej katastrofie lotniczej - powiedział.
Prymas Anglii w trakcie mszy św. odpustowej ku czci głównego patrona Polski św. Wojciecha, przywołał obchodzone w ostatnich latach rocznice 1050-lecia chrztu Polski oraz w 1997 roku - rocznicę tysiąclecia męczeństwa świętego Wojciecha – To ta sama głęboka i trwała nadzieja, która pokonuje wszelkie przeciwności w poszukiwaniu prawdy i pokoju i to samo umacnianie Duchem Świętym są sercem każdej ze wspomnianych tu wielkich rocznic. Moc Ducha Świętego prowadziła pierwszego historycznego polskiego władcę, Mieszka, do przyjęcia chrztu w 966 roku. Ten sam Duch Święty wiódł św. Wojciecha z Czech do Polski, aby potem przybył tutaj do Gniezna - powiedział.
– Niech wielki polski naród nieprzerwanie cieszy się Bożym błogosławieństwem i trwa w katolickiej wierze. Niech w jego życiu odzwierciedla się wolna od egoizmu miłość, okazywana zawsze tym, którzy są w największej potrzebie; miłość, którą Duch Święty kształtował w życiu każdego świętego, i którą – oto się modlimy – będzie kształtował także w życiu każdego z nas - podkreślił kardynał Nichols.
– Niech heroiczna postawa św. Wojciecha, wychodzącego z pomocą do ludzi ubogich i zakutych w kajdany, ludzi wydanych niesprawiedliwości i cierpiących jako ofiary przemocy, będzie ustawiczną inspiracją dla Was wszystkich, by czynić podobnie. Niech modlitwy, które Wasz wielki Patron nieustannie zanosi przed tron naszego Ojca w niebie, umacniają Was w nadziei i miłość - dodał hierarcha.
Ponadto prymas Anglii w homilii przypomniał niedzielne obchody jubileuszu 600-lecia prymasostwa w Polsce. Odwołał się także do soboru w Konstancji (1414-1418), kiedy to metropolita gnieźnieński abp Mikołaj Trąba otrzymał dla siebie i swoich następców tytuł Prymasa Polski – Był to moment, gdy Kościół powszechny uznał historyczną i duchową wagę metropolii gnieźnieńskiej – miejsca, w którym relikwie świętego Wojciecha, biskupa i męczennika, pierwszego Patrona Polski, są czczone jako jeden z największych skarbów polskiego narodu, a unikatowe Drzwi Gnieźnieńskie w osiemnastu scenach opiewają historię tego wielkiego świętego - powiedział.
– Dzisiejsza uroczystość utwierdza naszą wiarę i przypomina nam o tym, by pamiętać o ludziach, którzy rzeczywiście zostawili swój ślad w historii Polski – prymasów ubiegłych sześciuset lat. Dziękujemy Bogu za każdego z nich, gdyż każdy z nich był wyjątkowym człowiekiem - ocenił hierarcha.
Prymas Anglii przypomniał także sylwetkę kardynała Stefana Wyszyńskiego -- Lata jego posługi były jednymi z najtrudniejszych w historii waszej ojczyzny. Prowadził Kościół w Polsce pewną ojcowską ręką, a jego zdecydowana postawa wobec władz komunistycznych, obrona praw człowieka, przenikliwość i dalekowzroczność są do dziś przedmiotem podziwu. Poprzez swą niezłomną postawę pokazał nam wszystkim, jak żyć przywołanym już dziś wielokroć Słowem Bożym z dzisiejszej Ewangelii: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
– Tragedia smoleńska uważana jest przez wielu za najdotkliwsze doświadczenie w powojennej historii Polski. Kosztowała ona życie wielu wybitnych Polaków, zwłaszcza prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii; Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta Polski na wygnaniu w Londynie oraz księdza Bronisława Gostomskiego – kapłana z polskiej parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie. Byli oni wśród 96 osób, które zginęły w tej tragiczniej katastrofie lotniczej – powiedział kardynał Nichols.