O godzinie 10 rozpoczęła się ogólnopolska manifestacja pracowników i pracodawców z branży odpadowej przeciwko wykluczeniu polskich przedsiębiorców gospodarki odpadami z rynku. Na czele marszu jadą śmieciarki z całego kraju. Protestujący przeszli m.in. Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem. Manifestacja zakończy się przed Sejmem o godz. 15. Demonstracji towarzyszą hasła "Będzie drożej i gorzej", "Polskie firmy za nic mają, mieli dbać a zabijają". W przypadku niespełnienia postulatów, protestujący zapowiadają rozbicie stacjonarnego miasteczka przed budynkiem Sejmu.
Protestujący twierdzą, że przygotowana przez rząd nowelizacja ustawy Prawo Zamówień Publicznych wprowadza procedurę in-house, a tym samym bezprzetargowe zlecanie spółkom komunalnym wielu zleceń. "Tworzy to ogromne zagrożenia dla wolnej konkurencji i polskiej przedsiębiorczości, godzi w zasady wolnej konkurencji, wprowadza monopol firm komunalnych, a tym samym podwyższy ceny i obniży jakość świadczonych usług. (...) W samej branży gospodarki odpadami doprowadzą do likwidacji kilkuset polskich, rodzinnych firm oraz 18 tysięcy miejsc pracy." – twierdzą.
Manifestujący przygotowali cztery petycję, które złożą na ręce prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, wicepremiera Mateusza Morawieckiego i marszałka senatu Stanisława Karczewskiego.
O 10:30 demonstracja wyruszyła spod Pałacu Prezydenckiego. Ok. 12:45 pojawią się przed Ministerstwem Rozwoju, a o 13:20 w okolicach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Przemarsz zakończą wystąpienia przed Sejmem. Protest ma zakończyć się ok. 15:00.