– Nie mam wątpliwości, że komisarz Bieńkowska za to głosowanie w tej sprawie powinna stracić swoje stanowisko. Zachowała się nie jak przedstawicielka kraju, ale establishmentu brukselskiego. Jeżeli sama by nie ustąpiła, to powinniśmy domagać się zmiany komisarza (…) Oczywiście będzie zamieszanie, ale powinniśmy to zrobić mimo tego. Im szybciej, tym lepiej – powiedział prof. Piotr Wawrzyk.
Wykładowca UW ocenił, że żaden prezydent Stanów Zjednoczonych nie zrobił tak wiele dla osłabienia pozycji międzynarodowej kraju, co Barack Obama. Według prof. Wawrzyka Obama okazał się w tym zakresie "chyba najgorszym prezydentem w historii”, zaś przełomowym symbolem było zerwanie umowy o tarczy antyrakietowej 17 września.
Prof. Wawrzyk odniósł się także do wczorajszej decyzji Komisji Europejskiej. Według niego była ona spowodowana ogromnym naciskiem medialnym, ale również relacji dwustronnych pomiędzy politykami dzisiejszej opozycji i europejskimi. – Nie wierzę, że Donald Tusk i Elżbieta Bieńkowska nie uczestniczyli w przygotowaniu decyzji – dodał.
Zdaniem wykładowcy komisarz Bieńkowska powinna stracić swoje stanowisko, ponieważ zachowała się jak przedstawicielka establishmentu brukselskiego, a nie swojego kraju.
– Powinniśmy jak najszybciej wszcząć procedurę (…) jeśli ktoś w tak kluczowym momencie nie zachowuje się lojalnie wobec kraju, a nie państwa, to nie zasługuje na zaufanie (…) to jest oczywista oczywistość, że komisarz niezależnie od tego, czy zmienia się rząd, czy nie, musi z tym rządem współpracować – powiedział prof. Wawrzyk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Winnicki: UE ma jasno określony liberalno-lewicowy charakter
Bieńkowska w KE: Nie powinniśmy antagonizować Polaków wobec unijnych instytucji