Prof. Grabowska: Debata Trzaskowskiego w TVP to zagrożenie dla demokracji
Po debacie Rafała Trzaskowskiego w Końskich mnożą się wątpliwości. Przede wszystkim, co do legalności wydarzenia i roli mediów publicznych. Profesor Genowefa Grabowska w programie „Ewa Bugała. Wszystko Jasne” nie pozostawiła wątpliwości, że takie działania mogą podważyć nawet ważność wyborów.
„Nie można wszystkiego, nawet mając władzę”
Profesor Genowefa Grabowska, komentując debatę w Końskich, przypomniała, że kampania wyborcza musi być prowadzona według ściśle określonych reguł, których pilnuje Państwowa Komisja Wyborcza. Organizacja wydarzenia wyłącznie pod kątem jednego kandydata i wykorzystanie w tym celu publicznej telewizji – bez odpowiedniego oznaczenia i zapewnienia równego dostępu wszystkim uczestnikom wyścigu prezydenckiego – to poważne naruszenie.
- Są reguły prowadzenia kampanii wyborczej, a także ich znaczenia. Te reguły sprawdza później PKW i to nie jest tak, że jak się ma władzę, to można robić wszystko. Trzeba sprawić, aby ta kampania, która już na początku ma te mankamenty, w dalszym ciągu była transparentna
- zaznaczyła prof. Grabowska.
Profesor Grabowska zwróciła uwagę, że łamanie zasad na samym początku kampanii może mieć poważne konsekwencje – łącznie z możliwością zakwestionowania wyniku wyborów.
TVP stronnicza
W swoim wystąpieniu prof. Grabowska nie oszczędziła również nowego kierownictwa Telewizji Polskiej, które jej zdaniem całkowicie skompromitowało misję publiczną mediów.
- TVP jest dotknięta błędem pierworodnego poczęcia. Przecież powstała w warunkach, które nie są do zaakceptowania. Tą sprawą powinien się przyjrzeć nie tylko specjalista od finansów, ale także specjalista od mediów. (...) Ta sprawa musi być rozliczona. Nie można telewizji publicznej robić sobie tego, co chce, na użytek tylko jednego kandydata
– mówiła prof. Grabowska.
Słowa te dosadnie pokazują, że zamiast odnowy i bezstronności, TVP w likwidacji idzie drogą politycznego zaangażowania, stając po stronie Rafała Trzaskowskiego, zamiast być bezstronnym obserwatorem.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X