Prof. Cenckiewicz o rzekomym fałszowaniu akt Wałęsy: Musielibyśmy chyba założyć teorię o superfałszerzach
Dziś na antenie Polskiego Radia 24 prof. Sławomir Cenckiewicz z IPN mówił o opóźnieniach w ekspertyzach, mających potwierdzić prawdziwość dokumentów z „szafy Kiszczaka”. - Pozostaje mi wiara w to, że komisja jest bliska zakończenia tej analizy – powiedział profesor.
Prof. Cenckiewicz mówił na antenie o ekspertyzie, która miał w połowie listopada wydać krakowski Instytut Sehna. Miała ona potwierdzić, czy prawdziwe są pochodzące z tzw. „szafy Kiszczaka” dokumenty, mające wskazywać na agenturalną działalność Lecha Wałęsy. Wciąż jednak wyniki tej ekspertyzy nie są znane. Profesor powiedział, że komisja wydała komunikat o „wnikliwości badań nad dokumentami”.
- Pozostaje mi wiara w to, że ten komunikat odpowiada prawdzie i komisja ścigania jest bliska zakończenia ekspertyzy. Ta analiza trwa bardzo długo, a zlecił ją jeszcze poprzedni zespół kierujący prokuraturą IPN – stwierdził Cenckiewicz.
- Gdyby wejść w tę kuriozalną opowieść o fałszowaniu dokumentów to musielibyśmy założyć, że jakiś zespół superfałszerzy fałszuje nie tylko wytwór agenturalnej pracy Lecha Wałęsy czyli jego rękopiśmienne doniesienia agenturalne, ale również wszystkie zawarte w nich opisy rękopiśmienne zadań, ocen, charakterystyk napisane ręką oficera prowadzącego – dodał profesor na antenie Polskiego Radia 24.