Prezydent spotkał się z rolnikami z „Orki”. Tusk wcześniej pogardliwie odmówił z nimi rozmów
Prezydent Andrzej Duda spotkał się w poniedziałek przed południem w Pałacu Prezydenckim z przedstawicielami Związku Rolniczego "Orka". W rozmowach uczestniczył też wiceszef Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik oraz minister Wojciech Kolarski.
Kolarski w poniedziałek rano powiedział w radiu RMF FM, że spotkanie jest efektem rozmowy prezydenta z protestującymi rolnikami, do której doszło w minioną środę. Andrzej Duda przybył wówczas do Sejmu, aby wysłuchać informacji wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza na temat stanu bezpieczeństwa państwa.
"Dramatyczny protest rolniczy w Sejmie i prośby o to żeby premier spotkał się z protestującymi; ten protest miał coraz bardziej dramatyczny charakter" - zauważył Kolarski.
"Prezydent kiedy był w Sejmie i wysłuchiwał wystąpienia ministra obrony spotkał się również z protestującymi (rolnikami), okazał im szacunek i protest został przerwany. Prezydent też zaprosił protestujących do Pałacu; drzwi do Pałacu są zawsze otwarte dla tych, którzy potrzebują wsparcia i pomocy" - dodał Kolarski.
9 maja grupa 11 rolników rozpoczęła protest w Sejmie, domagając się rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem o unijnym Zielonym Ładzie. Do Sejmu weszli na przepustki zgłoszone przez Konfederację i PiS. W środę 22 maja opuścili budynek Sejmu po rozmowie z Andrzejem Dudą, który zaprosił ich na spotkanie.
Po spotkaniu Kolarski podkreślił, że spotkanie było rezultatem rozmowy prezydenta z protestującymi, do której doszło w ubiegłą środę w Sejmie. "Tamta rozmowa miała jeden ważny skutek. Ten protest się skończył" - stwierdził prezydencki minister. Dodał, że poniedziałkowe spotkanie rozpoczęło się od podziękowań dla Andrzeja Dudy za to, że okazał rolnikom szacunek i że "de facto doprowadził do tego, że po dwóch tygodniach ten dramatyczny protest się zakończył".
Kolarski dodał, że rolnicy byli rozgoryczeni, że nie spotkał się z nimi premier Donald Tusk.
Poinformował też, że Andrzej Duda, na prośbę rolników, podjął decyzję, by przedstawiciel protestujących wszedł w skład działającej przy prezydencie Rady ds. rolnictwa.
Zapowiedział, że dojdzie do spotkania szerszej reprezentacji protestujących rolników z członkami Rady ds. rolnictwa.