Reprezentuję tutaj interesy Polski, a nie paraduję w Moskwie - w ten sposób prezydent Andrzej Duda odpowiedział na pytanie o relacje polsko-amerykańskie w kontekście środowej defilady wojskowej w Moskwie. Prezydent Duda spotkał się w środę w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
O defiladę prezydentów Andrzeja Dudę i Donalda Trumpa zapytał na konferencji prasowej w Waszyngtonie jeden z polskich dziennikarzy. Pytanie dotyczyło tego, czy środowe spotkanie obu polityków można uznać za dowód tego, że Polska jest ważnym partnerem dla Ameryki.
"W moim poczuciu to tylko pokazuje, że prowadzę tutaj, negocjację, w polskich sprawach z bardzo doświadczonym i bardzo twardym politykiem, mogę powiedzieć zawodnikiem, jakim jest pan prezydent Donald Trump, który tak, jak powiedziałem, twardo reprezentuje interesy swojego kraju i swoich obywateli" - odpowiedział Duda. "Ja reprezentuję tutaj interesy Polski, a nie paraduję w Moskwie" - dodał.
Trump powiedział, że Polska może polegać na Stanach Zjednoczonych. Przypomniał jednocześnie, że USA współpracują z Rosją w zakresie traktatu w sprawie rozbrojenia jądrowego, który - jak zaznaczył - jest bardzo ważny. "Pracujemy bardzo blisko (...) jesteśmy dwoma krajami, które chcą do tego doprowadzić. Pracujemy też nad innymi rzeczami z Rosją, mamy bardzo dobre stosunki" - powiedział prezydent USA. (PAP)