Druga runda pytań w debacie prezydenckiej dotyczyła polityki społecznej. Prezydent Andrzej Duda odniósł się do postulatów środowsik skrajnie lewicowych, postulujących małżeństwa jednopłciowe, czy adopcję dzieci przez pary homoseksualne.
Andrzej Duda zaznaczył, że nie zgodzi się na żadne zmiany , które doprowadziłyby do realizacji żądań środowsik skrajnie lewicowych odnośnie rodziny i adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
Nie zgodzę się na takie zmiany. Ten zapis, który jest dziś w konstytucji jest co najmniej wystarczający. Małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny, co warto mocno podkreślić. (…) Obok małżeństwa tak właśnie pojmowanego, pod szczególną ochroną państwa jest także rodzicielstwo, macierzyństwo i rodzina i to jest zapis, który jest dobry i ważny. – mówił prezydent Duda.
Uważam, że jest to dobrze uregulowane i powinno tak pozostać. Absolutnie nie zgodzę się na żadne zmiany. Moim marzeniem jest to, co rzeczywiście możemy zrobić dla ludzi. Chciałbym, żeby Polakom żyło się lepiej, żeby Polska była zamożniejsza, żeby polska rodzina była bezpieczna- podkreślił Andrzej Duda.
#WyboryPrezydenckie2020 | Trzecie pytanie : Małżeństwo homoseksualne i później adopcja przez nie dzieci. Czy zgodzi się pan na te zmiany? #debataprezydencka z #TVRepublika pic.twitter.com/n8hCZxrvcq
— Telewizja Republika #ZostańWDomu (@RepublikaTV) June 17, 2020