– Jestem zafascynowany pana krajem. W 1991 roku miałem okazję odwiedzić Warszawę. Dzisiejsza Warszawa to piękne, nowoczesne miasto. Stawiam ją za wzór dalekosiężnych zmian, które dziś obserwujemy – zwracał się prezydent Słowenii Borut Pahor do prezydenta Andrzeja Dudy podczas wspólnej konferencji.
Rozmowy pomiędzy dwoma prezydentami dotyczyły m.in. polityki migracyjnej, polityki rosyjskiej i manewrów na Morzu Bałtyckim, a także współpracy na wielu płaszczyznach pomiędzy Polską a Słowenią.
– Słowenia rozumie, że państwa, a zwłaszcza te, które miały nieprzyjemne doświadczenia ze Związkiem Radzieckim są wrażliwe na działania Moskwy. Rozumiemy wasze obawy – przekonywał Pahor. – Rozumiem stanowisko Polski i państw bałtyckich, które od NATO oczekują większego przygotowania i możliwości obronnych. Zapewniłem prezydenta Andrzeja Dudę, że Słowenia nie ma innego stanowiska w tej sprawie – powiedział.
Prezydent Słowenii dodał także, że jego kraj "nie ma ambicji ani chęci, by pielęgnować szczególne relacje z Federacją Rosyjską". – Staramy się, by w tych zaostrzonych relacjach pomiędzy Brukselą a Rosją dostrzegać drogi prowadzące do rozwiązania konfliktu. Tak jak prezydent Duda, wierzę w pokojowe rozwiązania. Należy prowadzić dialog – przekonywał.
Pahor przyznał także, że w niektórych kwestiach widoczne są pewne różnice pomiędzy nim a prezydentem Dudą, ale jest to "zupełnie naturalne". – W większości kwestii jednak się zgadzamy. Teraz zapraszam prezydenta Dudę do mojego kraju. To dla mnie ogromny zaszczyt, że jestem gościem w Polsce – zakończył swoje przemówienie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wizyta prezydenta Słowenii w Polsce