– Wbrew temu, co możecie usłyszeć i przeczytać czasem w mediach, ani ja, ani rząd nie wyborujemy się ze zobowiązań – mówił prezydent podczas swojej wizyty w Bystrzycy Kłodzkiej.
– Cieszę się, że się spotykamy, dlatego, że wierzę w to, że dobra zmiana, o której mówiłem w kampanii i wielu wystąpieniach, właśnie następuje. Pani burmistrz mówiła przed chwilą, że niektórzy myślą, że Bystrzyca to prowincja. Polska składa się z wielu miejsc: ważne są wielkie miasta, ale równie ważne są małe miasteczka i wioski. To główne założenie zrównoważonego rozwoju - że całe państwo powinno się rozwijać w sposób równomierny – mówił Duda podczas spotkania z mieszkańcami.
Prezydent podkreślił, że cieszy się z tej wizyt także dlatego, że nie udało mu się odwiedzić Bystrzycy Kłodzkiej w czasie kampanii. Jak tłumaczył, wbrew doniesieniom ze strony niektórych mediów, ani rząd, ani on sam nie zamierzają wycofać się z obietnic składanych w kampanii wyborczej. – Pamiętam o tych zobowiązaniach. Złożyłem te ustawy w Sejmie - chcę to mocno podkreślić. One zostały przygotowane we współpracy z tymi, którzy dziś rządzą. Złożyłem te projekty zaraz po objęciu urzędu prezydenta, ale chcę zasygnalizować: nikt się nie wycofuje ze zobowiązań. Ani rząd, ani tym bardziej ja, nie wycofujemy się ze zobowiązań - wbrew temu, co możecie usłyszeć i przeczytać czasem w mediach – tłumaczył Duda.
– Będę czynił wszystko także wobec rządu i parlamentu, by do obniżenia wieku emerytalnego doszło. Oczywiście - z uwzględnieniem finansów państwa. To wielkie zobowiązanie i nikt się z tego nie wycofuje – dodał prezydent.